03 Lut 2009, Wto 18:05, PID: 120328
No Hircyn poruszyłeś ważny temat, chyba dla każdego fobika aktualny. U mnie bez tabletek to jest już tak, że nawet nie staram się nawiązywać jakichś kontaktów, byle być samemu i czuć się w miarę spokojnie. Po tabsach jest lepiej, ale i tak nie chodzę i nie świruje ludzi, chociaż jest już o wiele łatwiej choćby otrzeć się o człowieka.
Właściwie to mógłbym się podpisać pod twoim postem.
Moja mama tak ma, i mnie to u niej denerwuje. Ona nie chcę tego zmienić. Ja czuję się tak samo, ale dodatkowo mam obawę przed tym, że będę gadał tak jak ona. Czyli tłukę się podwójnie, czasami.
Z tym, że nie do przyjaciółki, bo nie mam akurat. Chodzi o wszystkich ludzi. Potrafię się obwiniać za wszystko naokoło. Wypatruje szczegółów i sobie wkręcam. To się właściwie dzieje samo, mimo że z tym walczę. Rozumiem Cię doskonale. Ale recepty na to nie mam.
Terapia? Leki? Na pewno tak. To jest wszytko o podłożu lękowym. Nie wydaje mi się, żeby samo przeszło. Postaraj się coś ze sobą zrobić, bo wiem jakie to jest męczące.
Właściwie to mógłbym się podpisać pod twoim postem.
Hircyn napisał(a):Często również w towarzystwie staram się zabierać głos, nienawidzę ciszy i nienawidze być zapomnianym, nawet jeśli mnie to męczy, czy nudzi. (innych również).
Moja mama tak ma, i mnie to u niej denerwuje. Ona nie chcę tego zmienić. Ja czuję się tak samo, ale dodatkowo mam obawę przed tym, że będę gadał tak jak ona. Czyli tłukę się podwójnie, czasami.
Hircyn napisał(a):Przyjaciółka ma zły humor (każdy czasem ma) albo jest dwuznaczna sytuacja, czy po prostu nie ma czasu, co jest normalne, a ja wpadam w panikę. nie wiem co ze sobą zrobić, ciąć się, czy powiesić. Życie jest pełne dylematów.
Z tym, że nie do przyjaciółki, bo nie mam akurat. Chodzi o wszystkich ludzi. Potrafię się obwiniać za wszystko naokoło. Wypatruje szczegółów i sobie wkręcam. To się właściwie dzieje samo, mimo że z tym walczę. Rozumiem Cię doskonale. Ale recepty na to nie mam.
Terapia? Leki? Na pewno tak. To jest wszytko o podłożu lękowym. Nie wydaje mi się, żeby samo przeszło. Postaraj się coś ze sobą zrobić, bo wiem jakie to jest męczące.