07 Lut 2009, Sob 11:43, PID: 121446
Sosen, bo wiesz na pewno, że to jak chcesz, żeby Cię postrzegano, sprawia, że tak Cię właśnie postrzegają. Jak będziesz kreował się na samotnika to nim będziesz w oczach ich i swoich. To naturalne. Mógłbyś spróbować się tak raz przełamać i wypić z kimś browara, a nie siedzieć wiecznie przy kompie. Inna alternatywa, to po prostu przejść się gdzieś, gdzie jest dużo ludzi. Ja tak robię od kilku miesięcy i zauważyłem, że codzienna jazda tramwajem i później łażenie po centrum handlowym pełnym ludzi naprawdę mi pomogły. Czuję się już jakoś bardziej spójny z ludźmi. Chodzę wśród nich, mam poczucie, że jestem sobą, ale też poczucie, że jestem zwykłą jednostką, częścią społeczeństwa, kimś normalnym, zwykłym i jednocześnie niepowtarzalnym. Czyli tak jak powinno być, wydaje mi się, że ogólnie te wypady dobrze mi robią, więc jeśli nie chce się toksyczności w kontaktach z ludźmi, to nie ma rady, trzeba się delikatnie przełamywać. To naprawdę nie takie straszliwe, jeśli uświadomić sobie, że jeśli nie będziemy chcieli wyglądać jak ofiary to nie będziemy, i że to co myślą o nas ludzie to tylko ich problem. Nie masz. Naprawdę nie nasz... te życiowe prawdy dały mi strasznie wiele.