22 Cze 2009, Pon 13:20, PID: 158947
nie martw sie, możemy jeszcze kiedyś popisac hehe, no dobra, wiem, że to nie o mnie akurat, ale ze mną też się wciągająco rozmawia, prawda?
mnie wkurza jak chcę sie coś dowiedziec, a ktoś nie odpisuje, wczoraj koleżance ignorantce powiedziałam nawet coś nieprzyjemnego do końca.
a tak w ogóle, to zawsze wydawało mi się, że to nie inni są toksyczni < na szczęście nie mam w swoim otoczeniu osoby która byłaby emocjonalnym wampirem> ale to ja toksycznie na nich działam, np jeśli kogoś lubię, to po pewnym czasie to się psuje, nie wiem dlaczego, czy to coś ze mną nie tak, przecież lubienie się nie ma daty ważności, mozna lubic i lubic, ale ja tak nie mogę, zawsze gdy się do kogoś przywiązuję to tym bardziej bolą mnie różne rzeczy, które on/ona robi, niż gdybym nie była z tą osoba emocjonalnie związana, aż czasem mi głupio, że jakąś błahostkę tak bardzo przeżywam. może to przez to niektórzy mają mnie dośc
mnie wkurza jak chcę sie coś dowiedziec, a ktoś nie odpisuje, wczoraj koleżance ignorantce powiedziałam nawet coś nieprzyjemnego do końca.
a tak w ogóle, to zawsze wydawało mi się, że to nie inni są toksyczni < na szczęście nie mam w swoim otoczeniu osoby która byłaby emocjonalnym wampirem> ale to ja toksycznie na nich działam, np jeśli kogoś lubię, to po pewnym czasie to się psuje, nie wiem dlaczego, czy to coś ze mną nie tak, przecież lubienie się nie ma daty ważności, mozna lubic i lubic, ale ja tak nie mogę, zawsze gdy się do kogoś przywiązuję to tym bardziej bolą mnie różne rzeczy, które on/ona robi, niż gdybym nie była z tą osoba emocjonalnie związana, aż czasem mi głupio, że jakąś błahostkę tak bardzo przeżywam. może to przez to niektórzy mają mnie dośc