22 Cze 2009, Pon 15:08, PID: 158964
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20 Lut 2010, Sob 17:50 przez krys840.)
Edycja:
Ogół relacji społecznych, suma wpływów odciska piętno na człowieku, bo są one niewyważone i niosą nieracjonalne dążenia za sobą. Nie wystarczy się od nich odciąć, żeby móc zrozumieć u jakich podstaw leży nasz egzystencjalizm, nasze życie. Musimy mieć przecież spektrum perspektyw w życiu, które w przebiegu może nas "skazić", wpoić nam cynizm w naturę, zgorzknienie poprzez taką degenerację fizyczną, że stajemy się wrodzy otoczeniu - zbyt prostolinijni, niecierpliwi, niecnotliwi, zacofani intelektualnie. Brakuje nam bowiem wolnego umysłu za naleciałości z siebie, by widzieć i rozumieć. Nie da się odciąć od zbyt wielu wymogów czasem, ale można zradykalizować kroki, by się ich pozbyć, choć walka o to za wszelką cenę może dać odwrotny skutek.
Ogół relacji społecznych, suma wpływów odciska piętno na człowieku, bo są one niewyważone i niosą nieracjonalne dążenia za sobą. Nie wystarczy się od nich odciąć, żeby móc zrozumieć u jakich podstaw leży nasz egzystencjalizm, nasze życie. Musimy mieć przecież spektrum perspektyw w życiu, które w przebiegu może nas "skazić", wpoić nam cynizm w naturę, zgorzknienie poprzez taką degenerację fizyczną, że stajemy się wrodzy otoczeniu - zbyt prostolinijni, niecierpliwi, niecnotliwi, zacofani intelektualnie. Brakuje nam bowiem wolnego umysłu za naleciałości z siebie, by widzieć i rozumieć. Nie da się odciąć od zbyt wielu wymogów czasem, ale można zradykalizować kroki, by się ich pozbyć, choć walka o to za wszelką cenę może dać odwrotny skutek.