04 Mar 2009, Śro 23:36, PID: 129718
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05 Mar 2009, Czw 0:03 przez Rock 89.)
Masz 20 lat i się ich słuchasz jakbyś miał 7... takie jest moje zdanie. To, że Ci "nie pozwalają" mieć dziewczyny to znaczy, że nie możesz jej mieć? Jak można nie pozwolić? A jak spotkasz jakąś to zapytasz się mamy i taty "Czy mogę chodzić z dziewczyną? Nie macie nic przeciwko temu żebym z nią się spotykał? Nie będziemy uprawiali seksu, chcemy się tylko całować i przytulać, mogę?" Jak mogą być temu przeciwni i jak możesz ich słuchać? Nie masz własnego zdania? Nie możesz tego olać? Czemu pozwalasz sobą manipulować?
Pokaż im, że dorosłeś do samodzielnego podejmowania decyzji i zrób coś bez ich wiedzy. Wtedy pojmą, że faktycznie dorosłeś. A później zapytaj, kiedy możesz z nią przyjść na obiad. Czy w niedzielę pasuje?
Pokaż im, że dorosłeś do samodzielnego podejmowania decyzji i zrób coś bez ich wiedzy. Wtedy pojmą, że faktycznie dorosłeś. A później zapytaj, kiedy możesz z nią przyjść na obiad. Czy w niedzielę pasuje?