26 Sie 2009, Śro 22:10, PID: 172158
mc napisał(a):Jest jedna miłość, i jest ona bardziej ludzka niż cokolwiek innego.Tak właśnie jest i miłość tak rozumiana, nie ma nic wspólnego z "bujaniem" w obłokach, czy sentymentalną, nierealną legendą.
Myślę, że powodem wszelkich nieporozumień dotyczących miłości jest niezrozumienie czym ona tak naprawdę jest.
Miłość to nie jest uczucie. Chociaż, zazwyczaj rodzi się pod wpływem uczucia i uczucia jej towarzyszą.
Miłość jest stanem i formą naszego życia. Jest decyzją konsekwentnie realizowaną. Dlatego może mieć wiele form - tak jak wiele jest form realizacji osoby ludzkiej w społeczeństwie.
Miłość to twarde "stąpanie po ziemi". To dostrzeganie przedmiotu miłości ( świata, drugiego człowieka, samego siebie) w prawdzie i pragnienie dobra dla niego - więc dbanie o jego rozwój.
Miłość to ciągła praca nad sobą, która w efekcie uzdalnia nas do kochania ludzi i świata - do życia "dla" innych, życia "dla" ukochanej osoby.
Miłość to dążenie do pełni człowieczeństwa.
Myślę, że w tym kontekście, nie trzeba się martwić o wiek, tylko o to, na ile jesteśmy gotowi żyć "dla" drugiej osoby...bo jedyną chorobą, jaka może nam w tym przeszkodzić jest nasz egoizm.