17 Gru 2009, Czw 17:47, PID: 190007
Gogusiu, ale Tobie chodzi tylko o seks czy o prawdziwy związek? Bo z ostatniego postu wynika, że tylko to pierwsze Skoro tak, to tak jak mówi vivi, sexrandki, no jest tego dość sporo w necie. Rozumiem, że dla fobika to hardcorowe doświadczenie, ale może humorek Ci się poprawi
A jeśli chodzi Ci o prawdziwy związek, to nie mam zielonego pojęcia, co Ci doradzić. Nie miałam nigdy chłopaka i nie potrafię sobie wyobrazić siebie w związku
Ludzie znajdują drugie połówki przez intrnet, ale nie jest powiedziane, że każdego to spotka. Moja koleżanka znalazła sobie przez net chłopaka, raz weszła na czat i zaczęła z kimś gadać, no i to właśnie było to. Niestety, częściej trzeba spędzić w necie długie godziny, zanim się kogoś pozna. Przyznam, że to mnie trochę odstrasza odstrasza od próbowania takiej formy randkowania
Chyba jedyne, co można doradzić, to próbuj dalej z poszukiwaniem drugiej połówki przez neta i postaraj się też robić coś w realu, co się ładnie nazywa "wyjściem do ludzi".
Kurczę, z Twojego ostatniego postu wyziera taka desperacja, rozumiem, że jesteś zdesperowany, ale potencjalnym partnerkom postaraj się tego nie okazywać, bo większość kobiet zwieje gdzie pieprz rośnie.
Życzę powodzenia
A jeśli chodzi Ci o prawdziwy związek, to nie mam zielonego pojęcia, co Ci doradzić. Nie miałam nigdy chłopaka i nie potrafię sobie wyobrazić siebie w związku
Ludzie znajdują drugie połówki przez intrnet, ale nie jest powiedziane, że każdego to spotka. Moja koleżanka znalazła sobie przez net chłopaka, raz weszła na czat i zaczęła z kimś gadać, no i to właśnie było to. Niestety, częściej trzeba spędzić w necie długie godziny, zanim się kogoś pozna. Przyznam, że to mnie trochę odstrasza odstrasza od próbowania takiej formy randkowania
Chyba jedyne, co można doradzić, to próbuj dalej z poszukiwaniem drugiej połówki przez neta i postaraj się też robić coś w realu, co się ładnie nazywa "wyjściem do ludzi".
Kurczę, z Twojego ostatniego postu wyziera taka desperacja, rozumiem, że jesteś zdesperowany, ale potencjalnym partnerkom postaraj się tego nie okazywać, bo większość kobiet zwieje gdzie pieprz rośnie.
Życzę powodzenia