28 Lis 2010, Nie 18:07, PID: 229161
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28 Lis 2010, Nie 18:08 przez Kasumi.)
dlaczego? to dobry tok rozumowania, jedyny w zasadzie. z tym, że nikt nie chce tu powiedzieć, że owa wódka czy broń są powodem pijaństwa/zabójstw. bo nie są. powodem są cechy/upodobania ludzkie, a że są takie jakie są, to istnieją: i prostytutki, i wódka, i broń : )) tak więc racją jest jak Sugar napisała, że gdyby nie było "chęci" na to czy owo, nie byłoby sprzedaży. jeno... cóż, nic nie da się na to poradzić (w sensie - ograniczenie "produktu" nie wpłynie na obniżenie zapotrzebowania - zdaje się tak to zrozumiałeś)