26 Lip 2017, Śro 23:53, PID: 708099
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26 Lip 2017, Śro 23:54 przez EasyPeasy.)
(26 Lip 2017, Śro 17:54)BlankAvatar napisał(a):(26 Lip 2017, Śro 16:28)EasyPeasy napisał(a): Lub też może napiszcie własne sugestie. Czy żeby móc rozmawiać długo i ciekawie trzeba po prostu doświadczać w swoim życiu ciekawych rzeczy, sporo przebywać z innymi, sporo podróży etc. czy według Was taka osoba, której tydzień od pon-pt wygląda podobnie, czyli w sporej ilości dnia jest siedzenie nad pisaniem programu/nauka języka/bieganie/siłownia/basen może równie być rozgadana.To jest trochę jak z filmami: jedne lubimy ze względu na treść, inne - ze względu na formę (np. fajne efekty specjalne). Można wieść nudne (typowe) życie i mieć skilla w gadce, ale można też mieć słaby skill i o czym opowiadać.
Kompletnie nie rozumiem tej aluzji, ale pewnie Tobie chodziło o to, że dla każdego 'ciekawa rozmowa' znaczy co innego. Ale umówmy się trzeba mówić, żeby była ciekawa lub nudna, nie mówiąc lub mówiąc tragicznie mało (taka rozmowa w której cisza stanowi >50%) rozmowa nie będzie ciekawa.
Szczerze mówiąc moja opinia jest taka, że mając nudne życie nie można mieć zawsze o czym do powiedzenia, bo jak się wykonuje codzienne niezbyt ciekawe, rutynowe rzeczy, to jednak co najwyżej można trochę pogadać z osobą nowo poznaną, która nic o nas nie wie, wtedy mamy jeszcze przeszłość.
I kontynuując moja opinia jest taka, że to o czym napisałeś, może zaistnieć tylko wtedy gdy mieliśmy wcześniej ciekawe życie, a np. na starość się ustatkowaliśmy i opowiadamy całymi dniami naszym wnukom o tym czego my nie zrobiliśmy, a jak ktoś ma nudne życie całe życie (masło maślane) to takiej sytuacji nie uświadczymy.
I szczerze mówiąc liczyłem, że więcej ludzi się tu wypowie dostanę magiczną radę Albo chociaż ktoś zajrzy do nagrania które przesłałem