13 Lip 2018, Pią 14:48, PID: 754731
Ja praktycznie nigdy nie odpowiadałam przed klasą... W podstawówce i gimnazjum nauczyciele nawet mnie nie brali do odpowiedzi, w szkole średniej może z raz się zdarzyło, ale wtedy odpowiadalam polslowkami, bylam spieta i mialam pustke w glowie. Nauczycielka byla zdziwiona bo zwykle kartkowki sprawdziany zaliczalam na 4-5. Na koniec szkoly sredniej mi powiedziala zebym na ustnej mowila wszystko co przychodzi mi do glowy bo stac mnie na 100%. I chyba to sprawila ze poczulam sie troche pewniej. Mature ustna z polskiego zdalam na 90% a angielski marne 30%