08 Maj 2018, Wto 11:53, PID: 745554
Niestety w praktyce te podziały na różne osobowości, często są o kant d*py rozbić. Bo lubią się mieszać, dlatego masz jeszcze f61, dla wszystkich tych, których nie idzie przypisać do żadnego konkretnego zaburzenia.
Ja też generalnie nie lubię rozmawiać z ludźmi, nie dlatego, że ich nie lubię czy coś, po prostu nie zdarzyło mi się trafić na nikogo, z kim spędzało by mi się czas dobrze. Nawet w internetach jak kogoś zagadam, albo ktoś mnie to przeważnie po paru wiadomościach kompletnie tracę chęci do dalszej rozmowy. Niby bym chciał, ale mi się nie chce, tak to w skrócie wygląda. : P
Z tego co mi mówiono, brak emocjonalnego zaangażowania w znajomości z innymi, brak zainteresowania innymi, może być reakcja obronną, chroniącą przed odrzuceniem. Im mniej angażujesz się w kontakty z innymi, tym mniej bolesne jest ewentualne odrzucenie.
Ja też generalnie nie lubię rozmawiać z ludźmi, nie dlatego, że ich nie lubię czy coś, po prostu nie zdarzyło mi się trafić na nikogo, z kim spędzało by mi się czas dobrze. Nawet w internetach jak kogoś zagadam, albo ktoś mnie to przeważnie po paru wiadomościach kompletnie tracę chęci do dalszej rozmowy. Niby bym chciał, ale mi się nie chce, tak to w skrócie wygląda. : P
Z tego co mi mówiono, brak emocjonalnego zaangażowania w znajomości z innymi, brak zainteresowania innymi, może być reakcja obronną, chroniącą przed odrzuceniem. Im mniej angażujesz się w kontakty z innymi, tym mniej bolesne jest ewentualne odrzucenie.