07 Paź 2018, Nie 15:27, PID: 766924
(07 Paź 2018, Nie 10:00)forac napisał(a): Nie muli Cię te paro?Nie wiem, jeszcze nie próbowałam. Służy mi to na razie jako stylowy(Xd) dodatek do mojej szafki z lekami.
(07 Paź 2018, Nie 12:09)youthless napisał(a):Wiesz, okazało się za druidka ma niezłe poczucie humoru i wypisała mi w zaleceniach lek o działaniu stymulującym na noc. XDDDDD Tak, wiem, że w pewnych konfiguracjach takie a takie leki mogą zadziałać inaczej, ale u mnie sprawa była dość jasna. x)(06 Paź 2018, Sob 16:36)KA_☕☕☕_WA napisał(a): Nie, nie chciałam kontynuować, bo okazało się, że piracetam przestał działać.:< a no to już gorzej
Ale paro daj szansę, to najsilniej działający przeciwlękowo SSRI, który powinien w zasadzie być lekiem pierwszego rzutu w zab. lękowych, przepisywany niestety rzadko, dlatego, że inne mają mniej działań niepożądanych. Sprawdziłam na sobie i działał super na lęk, ale niestety zmieniłam właśnie przez skutki uboczne.
Zanim wzięłam ten lek(nie chodzi o paroksetynę), wiedziałam o tym, ale i tak wzięłam go "na noc", bo mam wolny weekend i tak nie za bardzo mi się chciało spać w nocy. Wyszło tak, że się przez pół nocy śmiałam z jej zaleceń. XDDDDDD
Także nie ma opcji, żebym ten lek brała nasennie. x) Miksu z paro się boję, bo już i tak czuję się jak wielka świnka doświadczalna, bo tak naprawdę jeszcze mało o tym leku wiadomo. ;< Martwią mnie pewne risercze dotyczące jego skutków ubocznych, więc na przekór druidce będę musiała robić ciągi albo brać doraźnie(jeszcze pomyślę, którą z tych dwóch dróg wybiorę), bo w innym przypadku mogę się skrzywdzić. Ona sama chyba wtedy nie za bardzo miała pojęcie, co mi daje, bo w przeciwieństwie do opisu paro, gdy opisywała ten lek w jej głosie było czuć niepewność, przyciszała go itp. Martwi mnie, że nie podała mi dość niebezpiecznych interakcji z innymi łatwo dostępnymi lekami(np. z aspiryną - niby ryzyko jest małe, ale logicznie wciąż jest), a ja się przecież sto razy pytałam o skutki uboczne i interakcje.
Wydaje mi się, że to jest chyba też jedna z ważniejszych kwestii do rozwiązania w medycynie, kwestia sporna:
Czy lepiej jest przepisywać leki bardziej sprawdzone, ale możliwie bardziej szkodliwe, czy leki mniej zbadane, ale w założeniach i we wstępnych testach jest mniej szkodliwy?
Tak czy inaczej, paro na ten moment zostawię w spokoju, bo i tak mam więcej argumentów do skupienia się w swoim leczeniu raczej na tym deficycie uwagi niż na fobii społecznej. Może kiedyś spróbuję, a może nie, czas pokaże.
Poza tym jeszcze nadal jestem chora, a przyjmuję pseudofedrynkę i się nadal trochę boję dodawać do tego leki o działaniu stymulującym, więc dopiero wczoraj wzięłam pierwszą dawkę, jak zmniejszyło się moje zapotrzebowanie na Cirrus.
Mam jeszcze do Ciebie jedno pytanie: Jak myślisz, jak w miarę bezpiecznie zobojętnić sok żołądkowy przed przyjęciem leku? Wczoraj akurat miałam z tym problem, jak brałam ten lek, a problem wydaje się tkwić w tej kwestii. No i spróbuję też więcej zjeść zanim go wezmę następny raz, bo tu też może być rozwiązanie problemu.