02 Kwi 2016, Sob 17:07, PID: 528514
Dzieci to małe gąbki, chłoną wszelkie zachowania i przyzwyczajenia swoich rodziców do tego stopnia, że stają się one ich własnymi. Widzę to zarówno z przykładu swojej rodziny jak i rodzin swojego rodzeństwa. Ja dawałbym sobie radę ze zmienianiem pieluch, brakiem snu, nauką pierwszych słów itp., już to przerabiałem, ale nie mógłbym być wzorem, ani też autorytetem dla własnego dziecka. Nie chciałbym, żeby od najmłodszych lat uważało, że izolacja od ludzi i brak ambicji czy też wycofanie to normalne ludzkie zachowania.