03 Kwi 2016, Nie 12:43, PID: 528738
Zas napisał(a):ooo... dokładnie tak. oczywiście normalnie taka gąbka sie buntuje mając naście lat... chyba, że jest popi....m fobikiem ze stłumioną nerwicą natręctw...
Chyba, że rodzice tak stłamsili twoją chęć buntu, że odczuwasz ja bardzo słabo albo w ogóle. Paradoks jest taki, że ludzie z nazdrowszych rodzin buntują i oddzielają o wiele łatwiej, bo byli traktowani lepiej w dzieciństwie i teraz z nową siłą, buzującymi hormonami mogą widzieć większą soczewką wady i bullshit rodziców. Jak byłeś tłamszony i krzywdzony od dziecka, to łatwiej jest Cię przekonać, że twój nastoletni bunt to jakaś drobnostka, która przejdzie.
Po to ewolucja wytworzyła buzujące hormony, żeby się oddzelić od rodziców i iść w świat, mieć własne potomstwo itd.
Więc sprzeciwiałbym się widzeniu fobików w jakimś pogardliwym świetle. Raczej ze współczuciem i ciekawością. Społeczeństwo i rodzina(toksyczna) zazwyczaj nie dostrzega pozytywnego aspektu tego buntu, bo sami byli tłamszeni i emocjonalnie sie nie oddzielili od rodziców.