29 Sty 2018, Pon 21:15, PID: 728195
(28 Sty 2018, Nie 23:33)anonimowy_kuba napisał(a): a po drugie, życie singla, który sam się rozwija do śmierci dla mnie osobiście byłoby w jakiś sposób puste.Dokładnie tak samo myślę. Życie TYLKO dla samej siebie to dla mnie na dłuższą metę takie jakieś bezwartościowe jest. Ileż można - wiecznie "ja, mnie, moje, ja... "
No ale każdy ma inne poglądy i sytuację i nie mam zamiaru nikogo z tego powodu krytykować.
Powiem jeszcze tak - codziennie spędzam w pracy 8h męcząc się jak cholera, zarabiając pieniądze. Ale nie widzę jakoś głębszego, długofalowego sensu w tym, żeby dzięki tym pieniądzom spełniać własne zachcianki, czy poprawiać swój komfort - taki trochę anty-hedonizm. Jakoś mnie to nie cieszy.