24 Lut 2021, Śro 14:44, PID: 838233
@Danna @gosc123
Jest presja na posiadanie dziecka i nikt mi nie powie, ze nie. Bezdzietne taka presje odczuwaja, same o tym mowia, polecsm zapoznac sie z tematem, nie wiem.. na forach dla bezdzetnych albo na bezdzietnik.pl. Nie chodzi o reklamy, bo wiadomo, ze kazdy chce swoj produkt jak najlepiej sprzedac, ale czepianir sir bezdzietnych,.dziwne aluzje czy uwazanie niektorych kobiet za niekobiety bo dzieci nie maja jest przeciez norma. Mialam ostatnio taka dyskusje na jednej grupie na facebooku, ludzie wrzucali wpisy osob pod artykuoami o bezdzietnosci i sam rynsztok tam byl i typowe gadanien o emeryturach, samotnosci na.starosc, niedojrzalosci itp. Gadanie takie jak placebo napisala, ze moge zalowac, a wytlumacz mi jak ktos kto przez cale zycie ma doslownie w* w dzoeci (w sensie, ze go nie interesuja) ma nagle zaczac zalowac? Ja mam przez cale zycie wylane na dobre kontakty z dalsza rodzina, czyli ciotkami, wujkami i saadziszz ze nagle w wieku lat 50 zaczne odczuwac wielki zal z tego powodu? Tylko tego dziecka jakos mozna zalowac stale i wmawia sie ludziom, straszy ich ze moga zalowac? No moga moga, ale zalwac mozna wszystkiego, tylko sie tym tak nie straszy jak dzieckiem. Wiadomo, ze sa osoby co jednak zaluja ale dlaczego tylko o tym sie pisze? Dlaczego nie pisze sie z podobna czestotliwoscia o ludziach, ktorzy dzoeci zaluja? Jest na fejsie taki fanpage "zaluje rodzicielstwa" i wypowiadaja sie tam anonimowo matki co urodzily i zaluja, niektore pisza wprost, ze nie kochaja swoich dzieci. Wszystkie przyznaja, ze njie moga tego mowic wprost bo to temat tabu i zaraz zarzuca sie im bycie zla matka czy chorobe psychiczna. To samo zreszta z depresja poporodowa. Sa matk8, ktore planowaly dziecko, a pk porodzie wpadaja w depresje, ale sa tez takie, ktorych deoresja powstala na skutek niechcianej ciazy i zaczela sjr juz przed porodem. Tyle, ze w przypadku tych drugi zawsze za powod podaje sie wszystkie czynniki, takie jak brak pomocy ze.strony partnera,.samotnosc, ciezki porod, wszystko tyki9 nie dziecko, bo ludziom nie miesci sie chyba w glowie scenariusz, ze ktos moze wpasc w depresje uswiadomiwszy sobie, ze bedzie wychowywal czlowieka, ktorego nie chce i poswiecal mu teraz cale swoje zycie, a zachcianki odstawial na bok. Nie, ta perspektywa wcale a wcale nie jest depresjogenna....
Zreszta, ja nie jestem typowa bezdzietna, ja nie wiem czy chcr dziecko czy nie (inna kwestia czy mnie stac), ale triggeruja mnir strasznie takie straszaki bo nie wiem co to ma na celu? Przekonanie kogos? Sa ludzie podatni na takir sugestie,.zwlaszcza jesli ktos.boi sie samotnosci (z.tego pwoodu czesto dziewczyny z domow dziecka szybko zachodza w ciaze) to zrobi se.dzidziusia i potem placz. Nienawidze takiego beztroskiego zolnglowanja cudzym losem. WIEKSZOSC ludzi na ziemii nie powinna moec dzieci i taka jest prawda, bk do tej wiekszosci zalicza sir caly czarny kontynent, Turki i Araby oraz wszelkie patologie w cywilizowanych panstwach jak alkoholicy, narkomani, damscy bokserzy, czy kryminalisci, mordercy, pedofile, obciazeni genetycznie a to i tak tylko wierzcholek gory lodowej. Daleko mi do antynatalizmu i tego, ze ludzie nie powinni sie rozmnazac wcale,.alr.jak slysze takie sugestywne teksty, ze moge zalowac, zd co z moja emerytura, co z ta szklanka wody, co ze mnir za kobieta, po co mi ta kariera i pieniadze,, ze rodzinka to WARTOSC (obligatoryjnie wartosc bo jak powiesz ze nie to jestes swietokradca i nir wiesz co mowisz), zs dzieci to samo szczescie,.to mam ochote zapytac takie osoby, co z tego, ze mam np. problemy z agresja, tez.mam sobie.rpbic dziecko bo moze pokocham? Co jeslj mam problem z alkoholem? Bobas sprawi, ze nagle problem zniknie? Co jesli cierpie na rzadka chorobe genetyczna? Mam rodzic bo nawet maly mutant to wielka wartosc w moim zyciu?
I troche za bardzo wierzycie w rzekoma madrosc i zapobiegawczosc ludzi. Wiele dzieci rodzi sie nadal z wpadek, wiele z.tego, ze "to naturalna kolej rzeczy, tak wypada" , wiele dlatego ze "kolezanka juz ma" . Serio, w robienuu dzieci nie ma zadnej wyzszej filozofii ani skomplikowanycj motywow. Podobnie jak w nierobeniu ich, bo prawda jest ze wiele bezdzietnych nke chce dzieci z wygodnictwa,.to chyba oczywiste.
Jest presja na posiadanie dziecka i nikt mi nie powie, ze nie. Bezdzietne taka presje odczuwaja, same o tym mowia, polecsm zapoznac sie z tematem, nie wiem.. na forach dla bezdzetnych albo na bezdzietnik.pl. Nie chodzi o reklamy, bo wiadomo, ze kazdy chce swoj produkt jak najlepiej sprzedac, ale czepianir sir bezdzietnych,.dziwne aluzje czy uwazanie niektorych kobiet za niekobiety bo dzieci nie maja jest przeciez norma. Mialam ostatnio taka dyskusje na jednej grupie na facebooku, ludzie wrzucali wpisy osob pod artykuoami o bezdzietnosci i sam rynsztok tam byl i typowe gadanien o emeryturach, samotnosci na.starosc, niedojrzalosci itp. Gadanie takie jak placebo napisala, ze moge zalowac, a wytlumacz mi jak ktos kto przez cale zycie ma doslownie w* w dzoeci (w sensie, ze go nie interesuja) ma nagle zaczac zalowac? Ja mam przez cale zycie wylane na dobre kontakty z dalsza rodzina, czyli ciotkami, wujkami i saadziszz ze nagle w wieku lat 50 zaczne odczuwac wielki zal z tego powodu? Tylko tego dziecka jakos mozna zalowac stale i wmawia sie ludziom, straszy ich ze moga zalowac? No moga moga, ale zalwac mozna wszystkiego, tylko sie tym tak nie straszy jak dzieckiem. Wiadomo, ze sa osoby co jednak zaluja ale dlaczego tylko o tym sie pisze? Dlaczego nie pisze sie z podobna czestotliwoscia o ludziach, ktorzy dzoeci zaluja? Jest na fejsie taki fanpage "zaluje rodzicielstwa" i wypowiadaja sie tam anonimowo matki co urodzily i zaluja, niektore pisza wprost, ze nie kochaja swoich dzieci. Wszystkie przyznaja, ze njie moga tego mowic wprost bo to temat tabu i zaraz zarzuca sie im bycie zla matka czy chorobe psychiczna. To samo zreszta z depresja poporodowa. Sa matk8, ktore planowaly dziecko, a pk porodzie wpadaja w depresje, ale sa tez takie, ktorych deoresja powstala na skutek niechcianej ciazy i zaczela sjr juz przed porodem. Tyle, ze w przypadku tych drugi zawsze za powod podaje sie wszystkie czynniki, takie jak brak pomocy ze.strony partnera,.samotnosc, ciezki porod, wszystko tyki9 nie dziecko, bo ludziom nie miesci sie chyba w glowie scenariusz, ze ktos moze wpasc w depresje uswiadomiwszy sobie, ze bedzie wychowywal czlowieka, ktorego nie chce i poswiecal mu teraz cale swoje zycie, a zachcianki odstawial na bok. Nie, ta perspektywa wcale a wcale nie jest depresjogenna....
Zreszta, ja nie jestem typowa bezdzietna, ja nie wiem czy chcr dziecko czy nie (inna kwestia czy mnie stac), ale triggeruja mnir strasznie takie straszaki bo nie wiem co to ma na celu? Przekonanie kogos? Sa ludzie podatni na takir sugestie,.zwlaszcza jesli ktos.boi sie samotnosci (z.tego pwoodu czesto dziewczyny z domow dziecka szybko zachodza w ciaze) to zrobi se.dzidziusia i potem placz. Nienawidze takiego beztroskiego zolnglowanja cudzym losem. WIEKSZOSC ludzi na ziemii nie powinna moec dzieci i taka jest prawda, bk do tej wiekszosci zalicza sir caly czarny kontynent, Turki i Araby oraz wszelkie patologie w cywilizowanych panstwach jak alkoholicy, narkomani, damscy bokserzy, czy kryminalisci, mordercy, pedofile, obciazeni genetycznie a to i tak tylko wierzcholek gory lodowej. Daleko mi do antynatalizmu i tego, ze ludzie nie powinni sie rozmnazac wcale,.alr.jak slysze takie sugestywne teksty, ze moge zalowac, zd co z moja emerytura, co z ta szklanka wody, co ze mnir za kobieta, po co mi ta kariera i pieniadze,, ze rodzinka to WARTOSC (obligatoryjnie wartosc bo jak powiesz ze nie to jestes swietokradca i nir wiesz co mowisz), zs dzieci to samo szczescie,.to mam ochote zapytac takie osoby, co z tego, ze mam np. problemy z agresja, tez.mam sobie.rpbic dziecko bo moze pokocham? Co jeslj mam problem z alkoholem? Bobas sprawi, ze nagle problem zniknie? Co jesli cierpie na rzadka chorobe genetyczna? Mam rodzic bo nawet maly mutant to wielka wartosc w moim zyciu?
I troche za bardzo wierzycie w rzekoma madrosc i zapobiegawczosc ludzi. Wiele dzieci rodzi sie nadal z wpadek, wiele z.tego, ze "to naturalna kolej rzeczy, tak wypada" , wiele dlatego ze "kolezanka juz ma" . Serio, w robienuu dzieci nie ma zadnej wyzszej filozofii ani skomplikowanycj motywow. Podobnie jak w nierobeniu ich, bo prawda jest ze wiele bezdzietnych nke chce dzieci z wygodnictwa,.to chyba oczywiste.