24 Lut 2021, Śro 20:22, PID: 838253
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 24 Lut 2021, Śro 20:36 przez Ciasteczko.)
(24 Lut 2021, Śro 19:29)Placebo napisał(a): To czy jest taka presja z zewnątrz pewnie zależy bardzo od środowiska, rodziny, znajomych itd. Ja nie dostrzegam tego aż tak w swoim otoczeniu a nawet wydaje mi się, że wiele osób ma podejście "jeszcze nie czas", ciągle na coś czekają i gdyby nie ciąża nieplanowana to czekaliby tak sobie wiecznie. Bardziej powiedziałabym, że jest presja na to, żeby wyszaleć się za młodu i korzystać z życia a dodatkowo pokazywanie tego wszystkiego w social mediach. Wszystko byłoby spoko gdyby to "za młodu" nie kończyło się gdzieś w okolicach 30-tki.
Ja tez sie w swoim otoczeniu nie spotykam z taka presja, ale ona istnieje chociazby w polityce. Bezdzietnym sie zabiera zeby sponsorowac bombelki i ich wakacje, przez lata funkcjonowalo tez cos takiego jak bykowe, co bylo kiedys zwykla kara dla ludzi rezygnujacych z rodzicielstwa. Jest presja na rodzicielstwo, matki w kulturze i swiadomosci spolecznej sa przedstawianr niemal jak cierpietnice, pol boginie, ktore poprzez rodzicielstwo odkryky tajniki zycia niedostepne dla innych (przyklad chociazby z funkcjonujacym pogladem o rzekomo nadludzkiej milosci matki do dziecka, ktora jest niezrozumiala dla zwyklycj smiertelnikow i jej sila przewyzsza kazde inne uczucie), kazdy kto mowi, ze takiej presji nie ma, klamie. Ta presja jest bo po prostu mnozenie sie jest niesamowicir korzystne dla politykow, bankow, korporacji. I tak, presja na bkgactwo rowniez wystepuje, presja dotyczy kazdego zjawiska, ktore przynosi wymierny zysk wiekszym podmiotom. Nie widzialam dotychczas zadnej kampanii o "zalowaniu rodzicielstwa" bo bylby to polityczny strzal w stope, za to kampanie typu "nie zdazylam zostac matka, zaluje" juz powstawaly.
Dalej, nie mam nic do Ciebie, zeby nie bylo ale przyzaje, ze troche drazni mnie Twoj"ton" (?), nie wiem jak to inaczej nazwac. Z jednej strony nikogo nie obrazasz, ale piszesz jakbys miala pretensje czy byla zirytowana faktem, ze jacys obcy, potencjalnie nieznani ci ludzie odwlekaja jedna z de facto najwazniejszuch decyzji w zyciu. Spytsm moze bezposrednio-co Ciebie to obchodzi? Ludzie zwlekaja z rodzicielstwem z roznych przyczyn, od braku kasy, partnera po niedojrzalosc psychiczna i inne powody. Ja tez zwlekam (mam wrazenie, ze ten fakt mogl sprawic, ze troche zbyt osobiscie odbieram Twojr wpisy), a mam 26 lat. Zwlekam bo nie mam pracy, zwlekam bo moj partner nid czuje sie teraz gotowy, zwlekam bo czuje sie zbyt slaba psychicznie na dziecko w tej chwili. I troche nie rozumiem jak takie komentarze jak Twoj maja mi pomoc? Mam zmienic partnera, czy moze gume przebic igla? Mam zaryzykowac teraz.bo mozr cos mi sir odmieni? A mozr mam usiasc, plakac i pogodzic sie z.tym, ze bede zalowac? Prawda jest taka, zd dziecko sie urodzi i osoby takje jak ty beda mialy to w dup*e. Zlotowki mi nie dasz na wychowanie, na pieluchy i zarcie,.wsparcia psychicznego jakbym sie zalamala poza idiotycznum "idz do psychologa" pewnie tez bym nie otrzymala. Dlatego jestem mocno za tym, zeby ludzie nie sugerowali sie czyimis opiniami, a poczucie zalu pojawia sie jak czlowiek traci cos, czemu nadaje duza wartosc. Jesli ktos nigdy dzieciom nie przypisywal takiej wartosci to wystarczy sie zastanowic czwmu nagle.zaluje ich braku.
Co do presji na bogate zycie i lans to tak, jest ona i wszystkich,.ktorzy na taka egzystencje nie moga badz nie chca sobie pozowlic ona denerwuje ale.wieszz jaka jest roznica? Ze wszyscy tutaj jednoznacznie taka presje krytykuja, pojawiaja sie tez stereotypy (bogacze z depresja, "puste" lale), ale presja na rodzicielstwo to juz wszystko spoko, fajnie i tu nie ma.problemu? Przeciez to dzuaka na tych samych zasadach, raczej malo kto Ci powie, ze jestes smoeciem bo nie masz drogiego auta czy mieszkania ale sprawi, ze sam sir tak poczujedz ogladajac zdkecia usmiechnietych ludzi w drogich autach i mieszkaniach. To samo jest przeciez z dziecmi, zdjecia na fejsie rozowych niemowlakow, zawsze czystych i usmiechnietych,.gadanie bezdzietnym, ze nie wiedza co traca, czy wlasnie straszaki w postaci samotnej starosci, braku emerytury czy szklanki wody na starosc,.to nie jest oresja? A co z pokazywaniem ciemnych stron rodzicielstwa? Dolegliwosci po porodzie, spania 2 godziny dziennie, zapachu gowna i rzygowin w mieszkaniu, co z tym, ze cokolwiek sie nie wydarzy to dziecisk ZAWSZE jest na pierwszym miejscu, czemu to wszystko sie bagatelizuje? Zreszta nie gniewaj sie, ale poszeaz to na forum dla ludzi z zaburzeniami psychicznymi. Wiekszosc mz fobie spoleczna, do ludzi boja sie odezwac czy isc do pracy, inni maja depresje, ptsd, niektorzy mieszkaja z rodzicami, a ty sie dziwisz ze na swiat dziecka nie chca powolywac?