05 Cze 2010, Sob 14:41, PID: 209143
Jak ktoś mnie o to pyta, nie bawię się niestety w wytłumaczenia, tylko daję do zrozumienia, że nie podoba mi się sytuacja, w której jestem.
Ale dziwne jest to, że czasami sam zwracam się do ludzi, którzy tak nic nie mówią. Ale to tylko znajomych i kiedy widzę, że ich "zamuliło". Czasem też wdrażam jakieś działanie. Normalnie fobika bym nie spytał, bo to przecież wiadomo, czemu milczy. Że też się ludzie nie ogarną i nie spróbują domyślić, czemu ktoś milczy. Przecież to widać na twarzy.
Ale dziwne jest to, że czasami sam zwracam się do ludzi, którzy tak nic nie mówią. Ale to tylko znajomych i kiedy widzę, że ich "zamuliło". Czasem też wdrażam jakieś działanie. Normalnie fobika bym nie spytał, bo to przecież wiadomo, czemu milczy. Że też się ludzie nie ogarną i nie spróbują domyślić, czemu ktoś milczy. Przecież to widać na twarzy.