01 Gru 2009, Wto 20:25, PID: 188105
goguś napisał(a):Dlatego ludzi którzy wykorzystuja te słabosci najlepiej traktować jest tak samo,są to ludzie niedobrzy,żli i okrutni,takich ludzi najlepiej by bylo lekceważyć,tacy ludzie chodza do kosciola i się modlą,tak wlaśnie Ci lepsi i silniejsi,Ci co maja wszystko caly swiat u swych stóp,wierza ,że jak sa tacy dla swych bliznich a to jedno z podstawowych przykazań to bedzie im lepiej .Wiecie co pluje na tych ludzi,na szefow i tych którzy potrafia tylko krytykować żygac mi sie chce na ich widok,juz z góry sobie zakladam,i budzi to we mnie jakis wstret ze nieprzyjemnie jest rozmawiać i przebywac z takimi ludzmi,wcale nie próbuje zakolegowac z tymi ludzmi jestem dla nich wrogiem"Ilość moich wrogów jest nieskończona jak przestrzeń, zbyt wielka, by sobie z nimi poradzić. Jeśli jednak unicestwię swoją nienawiść, wszyscy moi wrogowie polegną w jednej chwili" Mathhieu Ricard.
Sadze że takie podejście może pomóc rozwiązać problem chociażby intelektualnie, no gorzej już będzie z emocjami