08 Paź 2018, Pon 18:02, PID: 767027
Wszystko opisane wyzej jest mi znane. Do tego wrazenie,ze nic mnie juz nie zaskoczy ani pozytywnie ani negatywnie, ze potrafie przewidywac reakcje ludzi-zwykle sie sprawdza. I apatia, apatia,apatia. Sukcesywnie, powolutku ciagle w dol jak po rowni pochylej: dni przechodza w tygodnie, tygodnie w miesiace, miesiace w lata. Nie chce umierac, po prostu nie daje rady zyc na 100%, tak jakbym chciala, jakbym potrzebowala.