19 Maj 2010, Śro 19:31, PID: 206424
Też tak mam jak ty Hegel II, że boje się spotkania kogoś w moim wieku (obojętnie czy jest to ktoś znajomy czy obcy) a rozmowa z kimś takim to dopiero masakra. Unikam takich sytuacji, choć nie zawsze jest to możliwe. Natomiast zauważyłem że jeśli ktoś jest odemnie znacznie starszy, powiedzmy o 20 lat lub więcej to jakoś nie odczuwam takiego wielkiego stersu, a nawet moge w miare swobodnie porozmawiać z taka osobą. To samo ma się też do osób dużo młodszych odemnie.
Niewiem czym to jest spowodowane, ale w towarzystwie dużo starszych osób (żeby nie powiedzieć starych) jestem bardziej swobodny i wyluzowany niż z moimi rówieśnikami.
Niewiem czym to jest spowodowane, ale w towarzystwie dużo starszych osób (żeby nie powiedzieć starych) jestem bardziej swobodny i wyluzowany niż z moimi rówieśnikami.