24 Lip 2010, Sob 18:38, PID: 215903
Ja też unikam, zwłaszcza znajomych. W dodatku dziś zadzwonił do mnie znajomy z gimnazjum (a ja głupia odebrałam!). Chciał mnie zaprosić na spotkanie klasowe i powiedział, że nie mógł znaleźć numeru i był dziś u mnie w domu. Na całe szczęście mnie nie było, a numer jednak jakoś znalazł. Totalnie mi odbiło. Oczywiście grzecznie się wykręciłam i o ile znajomi na pewno zapomną o całej tej sytuacji i impreza upłynie w dobrej atmosferze, o tyle ja będę analizować każde słowo tygodniami. Czy ktoś też tak ma? Że jeśli już nie uda Wam się uniknąć jakiejś osoby i musicie z nią porozmawiać to później analizujecie wszystko setki razy? Każde słowo, gest, zachowanie?