24 Mar 2012, Sob 1:26, PID: 295866
Proste - zeby nei powiedzieć "Dzień Dobry"...No bo jak to, nie powiedzieć?! Ludzi na ulicy cz w autobusie w zyciu sie nei balem, tłumów tez, al syndrom klatki jakis drobny mam... Faktycznie nie chce sie za bardzo napatoczyc na sasiadów, przynajmniej z wlasnej woli i winy... mialem/mam tez tak, ze gdy ktos wchodzil do bloku przede mna, czekalem az wejdzie i zamknie drzwi i otwieralem sobei sam, byleby tylko nie wejść razem z nim i nie narazić sie na bezposredni kontakt.