24 Mar 2012, Sob 1:41, PID: 295870
Ja robię tak - kiedy wracam, wchodzę na klatkę i nasłuchuję, jak ktoś idzie, to gmeram przy skrzynce, że niby sprawdzam pocztę i pędem gnam na inną klatkę, wchodzę na pierwsze piętro i ściągam windę, żeby na nikogo się nie natknąć na parterze, kto pojedzie ze mną windą
Jak wychodzę, to zależnie od usłyszanych głosów: jak są na dole, to idę na górę i schodzę najmniej uczęszczaną klatką, jak są na górze to szybko schodzę na dół.
Sama sobie poprawiłam humor, dziwactwo
A robię to chyba dlatego, że słabo rozpoznaję twarze i nie wiem, czy sąsiadowi mówię "dzień dobry" czy obcemu. Ostatnio powiedziałam "cześć" komuś obcemu Nie lubię też mówić do sąsiadek, które plotkują. No i nie chcę spotkać "niewygodnych" sąsiadów.
Jak wychodzę, to zależnie od usłyszanych głosów: jak są na dole, to idę na górę i schodzę najmniej uczęszczaną klatką, jak są na górze to szybko schodzę na dół.
Sama sobie poprawiłam humor, dziwactwo
A robię to chyba dlatego, że słabo rozpoznaję twarze i nie wiem, czy sąsiadowi mówię "dzień dobry" czy obcemu. Ostatnio powiedziałam "cześć" komuś obcemu Nie lubię też mówić do sąsiadek, które plotkują. No i nie chcę spotkać "niewygodnych" sąsiadów.