31 Lip 2012, Wto 21:13, PID: 310993
supernova napisał(a):Nie wszyscy mający dużo do powiedzenia mają rzeczywiście co powiedzieć.
To motto do oprawienia w ramkę. No właśnie. Więc dlaczego dwie osoby mają tyle samo do powiedzenia, ale jedna będzie gadułą, a druga milczkiem? Dlaczego milczka nie ciągnie, żeby nawijać o swojej zwichniętej kostce, a gaduła opowie każdemu spotkanemu znajomemu całą historię potknięcia na schodach i wizyty u lekarza? Gdzieś czytałem taką prostą zasadę, jak być pewnym siebie podczas rozpoczęcia rozmowy. Otóż wyobrażać sobie, że słuchacza naprawdę to interesuje i czeka na te wieści. Więc taki gaduła po prostu wierzy, że ludzie chcą słuchać o jego potknięciu na schodach... i co dziwne, często naprawdę chcą! Tzn. właściwie to oni sami powiedzą zaraz, że mieli jeszcze gorszy wypadek, ale ich rajcuje taka gadka-szmatka.