30 Sty 2013, Śro 9:48, PID: 336655
tifa napisał(a):Niby umiem ględzić bez zobowiązań (niestety to niesamowicie przydatna i ważna umiejętność) (...)
True.
Pewnie wiele razy (i na tym forum) padało stwierdzenie nie cierpię rozmów o pogodzie. Ale powiadam Wam - czasem po prostu inaczej się nie da.
Aha, @ Tosia (nie pomylę się raczej pisząc, że poniższy cytat jest nieaktualny):
Cytat:Brak tematów do rozmów to moja odwieczna przypadłość. Wiodę życie nudne i spokojne, o czym mam więc opowiadać ludziom? Nawet nie mam żadnych ciekawych zainteresowań czy umiejętności, którymi mogłabym się pochwalić. Moje życie towarzyskie jest równe zeru, nie spotykają mnie również żadne przygody. Mam opowiadać o swoich kotach, o tym co sobie zrobiłam do jedzenia lub co oglądałam w telewizji? Przecież to nikogo nie interesuje...
A wrzucam go dlatego, bo uderzyła mnie różnica pomiędzy tym, co napisane, a tym, co widziałem (i czytam w Twoich ostatnich postach). Czy kilka spotkań może nas tak bardzo odmienić?.. Moim zdaniem - to jest po prostu różnica pomiędzy samooceną a tym, jak postrzegają nas inni. Pisałem już zresztą, że jestem pod wrażeniem Twoich umiejętności nieformalnego prezentowania się na forum kilku(nasto)osobowej grupy.