20 Maj 2014, Wto 16:03, PID: 393420
Ja się potrafię odpicować i najczęściej robię to, gdy muszę wyjść z domu, żeby mnie to aż tak nie przerażało.
Ale gdy dodatkowo jestem poza domem z kimś, z kim bardzo dobrze i pewnie się czuję, to mam nawet wrażenie, że wyglądam aż za dobrze i wszyscy patrzą na mnie z nienawiścią. Z kolei jak wyjdę bez makijażu, w trampkach, to wtedy wydaje mi się, że jestem beznadziejna. Dlatego unikam wychodzenia z domu bez ówczesnego przygotowania.
Ja w ogóle chyba mam dwie osobowości. Beznadziejność + paniczny strach VS narcyzm + trochę mniej paniczny strach.
Ale gdy dodatkowo jestem poza domem z kimś, z kim bardzo dobrze i pewnie się czuję, to mam nawet wrażenie, że wyglądam aż za dobrze i wszyscy patrzą na mnie z nienawiścią. Z kolei jak wyjdę bez makijażu, w trampkach, to wtedy wydaje mi się, że jestem beznadziejna. Dlatego unikam wychodzenia z domu bez ówczesnego przygotowania.
Ja w ogóle chyba mam dwie osobowości. Beznadziejność + paniczny strach VS narcyzm + trochę mniej paniczny strach.