20 Lis 2017, Pon 23:52, PID: 717637
Ja uważam, że dopóki ktoś dochodzi do majątku swoją pracą, to wszystko jest w jak najlepszym porządku, zarobił sobie to ma, jego prawo. Ale w rzeczywistości największą kasę robi się (pomijając nielegalne metody) nie własną pracą, tylko cudzą - inwestując, czyli pożyczając pieniądze komuś, kto ich aktualnie nie ma, na przedsięwzięcie z którego potem regularnie się go łupi. To nie jest praca tylko żerowanie na cudzym wysiłku. Wiem, wiem, często to jedyna możliwość aby powstało coś wartościowego, gdy pomysłodawcy nie stać na wdrożenie pomysłu w życie, ale i tak jestem zdania, że bogacenie się na pożyczaniu innym jest niemoralne i np. nie zaakceptowałabym takiego źródła utrzymania u partnera czy przyjaciela.