26 Kwi 2008, Sob 21:08, PID: 21048
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26 Kwi 2008, Sob 21:09 przez maciej.)
Hejka, ludzie nawet nie wiecie jak się cieszę, że tutaj trafiłem, praktycznie rozumiem Was bez słów. Większość osób w ogule nie rozumie problemu fobii społecznej, bo lęk przed wystąpieniami publicznymi nazywa tremą, przed spotkaniami z ludzmi - aspołecznością, itp...długo by jeszcze wymieniać. A tu większość przez Was przytoczonych sytuacji nie jest mi obca i co więcej nie trzeba ich wyjaśniać wiele razy - bo ktoś opacznie to zrozumie.
Fakt ja jestem teraz w dołku.......a Fakty są straszne. Mam 23-24 lata nie mam i nigdy nie miałem dziewczyny, ze studiów już wyleciałem, teraz staram się jakoś żeby mnie przyjęli....z powrotem . Pracy nie mam a rodzice już od kilku lat krzyczą mi, żeby się wynosił. Cały czas pytania zarówno rodziny jak i sąsiadów o kobietę .... to dobija
Ludzie jak jesteście młodzi korzytsajcie z życia abyście w tym iweku co ja na progu już "prawdziwej dorosłości " nie powiedzieli, że zmarnowaliście życie.
Czas się wziąć w garść. Tak czas być wreszcie egoistą . Nie żyję dla innych tylko dla siebie . To, że się coś innym nie podoba to już ich sprawa.
Fakt ja jestem teraz w dołku.......a Fakty są straszne. Mam 23-24 lata nie mam i nigdy nie miałem dziewczyny, ze studiów już wyleciałem, teraz staram się jakoś żeby mnie przyjęli....z powrotem . Pracy nie mam a rodzice już od kilku lat krzyczą mi, żeby się wynosił. Cały czas pytania zarówno rodziny jak i sąsiadów o kobietę .... to dobija
Ludzie jak jesteście młodzi korzytsajcie z życia abyście w tym iweku co ja na progu już "prawdziwej dorosłości " nie powiedzieli, że zmarnowaliście życie.
Czas się wziąć w garść. Tak czas być wreszcie egoistą . Nie żyję dla innych tylko dla siebie . To, że się coś innym nie podoba to już ich sprawa.