24 Sty 2011, Pon 2:11, PID: 236617
Michale, ja nie boję sie tylko nie znoszę nacisków. Problem nie istniałby gdyby pozwolili mi na trochę swobody. A takie ciągłe nakłanianie, prawie obrazanie sie lub grożenie źle na mnie wpływa. Nie lubie odmawiać, a oni chcą żebym zawsze robiła to co oni lubią. Nie chce psuc im zabawy ale czy czasem nie mogliby zając sie sobą. czy to takie egoistyczne, że nie chcę wciąż chodzić i robic to co im sprawia przyjemnośc. Nie bronię im, niej robią co chcą ale i nieh mi pozostawia trochę swobody.