08 Sie 2011, Pon 16:14, PID: 265961
W zasadzie nie mam problemów gdy chcę poprosić o coś błahego, jak na przykład o długopis. Nie mam też problemów by się spytać kto jest ostatni w kolejce, ale też muszę to zrobić na początku
Jeśli chodzi o poważniejsze rzeczy, to niestety nie potrafię Kiedyś chciałam sobie kupić biurko, więc wybrałam się po nie na koniec miasta. Nie miałam własnego transportu, więc powiedziałam w sklepie, żeby mi przywieźli, ja zapłacę. Najciekawsze w tym wszystkim jest to, że spotykałam się wtedy z jednym kolesiem, który mial samochód, więc nie byłoby problemu, by mi pomógł je przetransportować. Miałam jednak straszną blokadę, by mu o tym powiedzieć i wolałam jechać prawie godzinę (w jedną stronę) do sklepu autobusem miejskim niż prosić go o pomoc.
przez to "samosiowanie" czasami mam wrażenie, że się roztroję.
Jeśli chodzi o poważniejsze rzeczy, to niestety nie potrafię Kiedyś chciałam sobie kupić biurko, więc wybrałam się po nie na koniec miasta. Nie miałam własnego transportu, więc powiedziałam w sklepie, żeby mi przywieźli, ja zapłacę. Najciekawsze w tym wszystkim jest to, że spotykałam się wtedy z jednym kolesiem, który mial samochód, więc nie byłoby problemu, by mi pomógł je przetransportować. Miałam jednak straszną blokadę, by mu o tym powiedzieć i wolałam jechać prawie godzinę (w jedną stronę) do sklepu autobusem miejskim niż prosić go o pomoc.
przez to "samosiowanie" czasami mam wrażenie, że się roztroję.