13 Gru 2011, Wto 12:24, PID: 283318
Uno, do Twojej listy dodałabym jeszcze brak cierpliwości. Wiele osób odstawia leki zanim zaczną działać.
Z resztą się zgodzę. Dodam tylko, że co do skutków ubocznych, to też trzeba cierpliwości. Mogą minąć po dłuższym czasie. (Mi na szczęście nie przyszło się mierzyć ze wszystkimi na raz. Chociaż z większością z nich w różnym nasileniu).
Ogromną pułapką przy braniu leków, jest oprócz wybujałych oczekiwań (które mogą się spełnić, przy wspomnianej cierpliwości ), demonizowanie skutków ubocznych i podchodzenie do nich z lękiem. Poprzez analizowanie każdej najmniejszej reakcji organizmu można się nieźle "nakręcić". Wtedy każdy niewielki ból głowy urasta do rozmiarów potężnej migreny (oczywiście przez leki, bo innej przyczyny nie szukamy). ;]
Trzeba być świadomym działania leków, ale osobom podatnym na "nakręcanie się" nie polecam wnikliwego studiowania ulotek i opinii na temat leków.
Z resztą się zgodzę. Dodam tylko, że co do skutków ubocznych, to też trzeba cierpliwości. Mogą minąć po dłuższym czasie. (Mi na szczęście nie przyszło się mierzyć ze wszystkimi na raz. Chociaż z większością z nich w różnym nasileniu).
Ogromną pułapką przy braniu leków, jest oprócz wybujałych oczekiwań (które mogą się spełnić, przy wspomnianej cierpliwości ), demonizowanie skutków ubocznych i podchodzenie do nich z lękiem. Poprzez analizowanie każdej najmniejszej reakcji organizmu można się nieźle "nakręcić". Wtedy każdy niewielki ból głowy urasta do rozmiarów potężnej migreny (oczywiście przez leki, bo innej przyczyny nie szukamy). ;]
Trzeba być świadomym działania leków, ale osobom podatnym na "nakręcanie się" nie polecam wnikliwego studiowania ulotek i opinii na temat leków.