01 Gru 2011, Czw 15:18, PID: 281581
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01 Gru 2011, Czw 15:45 przez haraczu.)
Bardzo podoba mi się wyważenie i taktowność Twoich wypowiedzi. Słyszałem o badaniach poddających w wątpliwość teorię Darwina. Konkretnie czytałem o niesłychanie małym prawdopodobieństwie syntezy białek, tak małym, że nawet miliony lat ewolucji nie tłumaczą ich syntezy w formy potrzebne do powstania życia. Teoria została uderzona w sam rdzeń, ale zauważ, że alternatywy, takie jak inteligenty projekt również pozostają spekulacją.
Byłoby to chyba najdonioślejsze odkrycie w historii nauki, gdyby udało się powiązać powstanie życia z Bogiem, lub jeśli ktoś nie lubi tego słowa, z platońskim Absolutem. Bardzo podoba mi się taka teoria, ale niestety udowodnić to chyba nie sposób.
Jeśli chodzi o moralność, to zwróć uwagę, że bierze się ona z sumienia, a to jest dostosowane do kultury, jest z nią związane, ba - jego wrażliwość różni się nawet u poszczególnych ludzi tych samych kultur. Rzeczy które przed wiekami uchodziły za niegodne, błędne jak piszesz, dziś są uważane za słuszne. Żeby utrzymać się tematu Kościoła, dam za przykład obecny ekumenizm w opozycji do średniowiecznego przekonania, że innowiercę czeka piekło w życiu pośmiertnym, a w doczesnym śmierć była całkiem zasłużona. Czy nie czas zrewidować poglądy na homoseksualizm?
Moje doświadczenia są zgoła odmienne - relacje homoseksualne uspokoiły moje wątpliwości i zgryzoty co do orientacji, zostawiły mnie bardziej tolerancyjnym w tej kwestii.
EDIT:
Prosiłbym Cię jednak do przeniesienia się do wątku o orientacji seksualnej - link jest powyżej. Do dyskusji włączył się trash i będzie ciężko pisać w dwóch wątkach. Z góry dzięki.
Byłoby to chyba najdonioślejsze odkrycie w historii nauki, gdyby udało się powiązać powstanie życia z Bogiem, lub jeśli ktoś nie lubi tego słowa, z platońskim Absolutem. Bardzo podoba mi się taka teoria, ale niestety udowodnić to chyba nie sposób.
Jeśli chodzi o moralność, to zwróć uwagę, że bierze się ona z sumienia, a to jest dostosowane do kultury, jest z nią związane, ba - jego wrażliwość różni się nawet u poszczególnych ludzi tych samych kultur. Rzeczy które przed wiekami uchodziły za niegodne, błędne jak piszesz, dziś są uważane za słuszne. Żeby utrzymać się tematu Kościoła, dam za przykład obecny ekumenizm w opozycji do średniowiecznego przekonania, że innowiercę czeka piekło w życiu pośmiertnym, a w doczesnym śmierć była całkiem zasłużona. Czy nie czas zrewidować poglądy na homoseksualizm?
Moje doświadczenia są zgoła odmienne - relacje homoseksualne uspokoiły moje wątpliwości i zgryzoty co do orientacji, zostawiły mnie bardziej tolerancyjnym w tej kwestii.
EDIT:
Prosiłbym Cię jednak do przeniesienia się do wątku o orientacji seksualnej - link jest powyżej. Do dyskusji włączył się trash i będzie ciężko pisać w dwóch wątkach. Z góry dzięki.