17 Sie 2011, Śro 12:27, PID: 267637
Miewam bardzo podobne stany. U mnie bardzo często lęk rodzi się nie z tego, że ludzie czy instytucje wysysają ze mnie "energię życiową", ale odwrotnie - mając świadomość, że moje stany psychiczne udzielają się innym ludziom, jako melancholik mam przytłaczające natręctwa, że nie powinienem się kontaktować z ludźmi dla ich dobra.
Pytanie na jakie sobie powinnaś IMO odpowiedzieć, to czy taki stan rzeczy może Ci odpowiadać. Jeśli odpowiedź jest przecząca, należałoby się zastanowić nad wizytą u lekarza i innymi formami zmiany tego stanu.
Pytanie na jakie sobie powinnaś IMO odpowiedzieć, to czy taki stan rzeczy może Ci odpowiadać. Jeśli odpowiedź jest przecząca, należałoby się zastanowić nad wizytą u lekarza i innymi formami zmiany tego stanu.