11 Gru 2011, Nie 22:32, PID: 283048
Dzisiaj byłam na zakupach. Sprzedawczyni się ze mnie śmiała. Tylko ze mnie, z mojej koleżanki nie. Później uśmiechnęła się do mnie, pewnie dlatego, żeby nie wybuchnąć śmiechem i żebym nie zorientowała się, że się wcześniej śmiała ze mnie. Mam dość! Niedawno zmarła mi babcia, która mnie wychowała i tylko z nią mogłam porozmawiać. Zostawiła mnie sama na tym paskudnym świecie ze śmiejącymi się ze mnie ludźmi. Czuje się jak półsierota. Nie chce żyć.