24 Wrz 2012, Pon 21:05, PID: 317777
Nie chcę niczego obiecywać... ale z wiekiem po prostu człowiekowi jest nieco łatwiej. Oczywiście nie licząć takich odpałów jak te, które opisałem. Domyślam się, że nie ostatni raz wydawało mi się, że los dał mi szansę... Po pewnym czasie człowiek się uodparnia.
Ja na razie po prostu przestałem się starać o cokolwiek. Jestem zadowolony z reszty mojego życia i nie chcę cierpieć tak jak ostatnio. Bo i po co? Mając 31 lat i trochę doświadczeń za sobą słyszę jak racjonalista w mojej głowie mówi mi żebym dał sobie spokój. Miast tracić energię na takie pierdoły zajmuję się moimi pasjami. Ćwiczę karate, gram na garach, biegam i niczego nie oczekuję Z drugiej strony nie odrzucam możliwości, że kiedyś ktoś wartościowy znajdzie się w moim życiu. Po prostu przestałem aktywnie szukać i tyle...
Ja na razie po prostu przestałem się starać o cokolwiek. Jestem zadowolony z reszty mojego życia i nie chcę cierpieć tak jak ostatnio. Bo i po co? Mając 31 lat i trochę doświadczeń za sobą słyszę jak racjonalista w mojej głowie mówi mi żebym dał sobie spokój. Miast tracić energię na takie pierdoły zajmuję się moimi pasjami. Ćwiczę karate, gram na garach, biegam i niczego nie oczekuję Z drugiej strony nie odrzucam możliwości, że kiedyś ktoś wartościowy znajdzie się w moim życiu. Po prostu przestałem aktywnie szukać i tyle...