29 Kwi 2013, Pon 22:53, PID: 349103
Wieczór taki ładny, a tu się obrzucają o jakąś głupotę... ech, ludzie
uno88 napisał(a):No, ja chciałam ująć to delikatniej, ale właściwie to wniosek mi się nasunął ten sam... I owszem, też chce mi się rzygać na brutalne prawa natury. Samą mnie czasem mierzi, gdy zdam sobie sprawę, że i ja wcale nie jestem ponad nimi.tifa napisał(a):Jakie macie pomysły na wnioski?W interesie kobiet leży wiązanie się z mężczyzną jak najbardziej pewnym, stabilnym, zdrowym pod każdym względem, więc nie chcą mieć do czynienia z "wybrakowanymi egzemplarzami" i wolą takich skreślać z miejsca. Mężczyźni nie godzą się łatwo na etykietkę "wybrakowany egzemplarz", wolą wierzyć, że wszystko jest do naprawy. Czysta biologia, aż rzygać się chce.