05 Wrz 2007, Śro 20:07, PID: 1636
ja najbardziej warcze na matke.....na kazda odzywke do mnie odpowiadam krzykiem albo klotnia
podobnie z obcymi...ile razy chcieli mnie na osiedlu dorwac
zawsze wpakuje sie w jakies klopoty zupelnie nie wiadaomo dlaczgo
sam nawet nie wiem
ciagle sie z kims kloce
no chyba ze z dziewczyna to sie nawet nie odzywam
ide sobie spokojnie ulica stoie na swiatlach a tu se przyjdzie jakis palant i bedzie czekal obok mnie i czego on tu szuka....nie raz juz takiego mialem pod samochod wepchnac ale nie moge tego zrobic bo wiem jakie bede skutki
to jest jak cos co toba steruje robi cos za ciebie lae potem zalujesz,,...
podobnie z obcymi...ile razy chcieli mnie na osiedlu dorwac
zawsze wpakuje sie w jakies klopoty zupelnie nie wiadaomo dlaczgo
sam nawet nie wiem
ciagle sie z kims kloce
no chyba ze z dziewczyna to sie nawet nie odzywam
ide sobie spokojnie ulica stoie na swiatlach a tu se przyjdzie jakis palant i bedzie czekal obok mnie i czego on tu szuka....nie raz juz takiego mialem pod samochod wepchnac ale nie moge tego zrobic bo wiem jakie bede skutki
to jest jak cos co toba steruje robi cos za ciebie lae potem zalujesz,,...