19 Gru 2013, Czw 12:31, PID: 373416
Dzięki za odpowiedzi w stylu "dziecinada", nie twierdze, ze to jest powazny zwiazek, nigdzie tego nie napisałam . Wspomnialam tez ze nie wiem na co licze zalac sie tutaj, po prostu jest mi przykro i sama sie sobie dziwie, jednak on ciagle siedzi w mojej glowie
I nie wiem jak miałabym sie skonfrontowac z problemem, nie wiem co mam zrobic bo o ile udaje mi sie samej do niego nie zagadywac ani nie "narzucac" (swoja droga kocham to stwierdzenie..) to kiedy on tego kontatku szuka wtedy jest mi zwyczajnie ciezko...
Nie wiem jak mialabym sie skonfrontowac z tym problemem, nikt mi tego nie mowi ani sama nie mam pomyslu. Bo rady w stylu "olej go, zjedz banana, zapisz sie na kurs tanca" to chyba nie jest konfrontacja z problemem ;c choc z pozoru wydaje sie byc nibylogiczne
Pisze na forum bo moze ktos mial podobny problem albo ktos bedzie w stanie podejsc do tego ze zrozumieniem...Sama nie wiem...
I nie wiem jak miałabym sie skonfrontowac z problemem, nie wiem co mam zrobic bo o ile udaje mi sie samej do niego nie zagadywac ani nie "narzucac" (swoja droga kocham to stwierdzenie..) to kiedy on tego kontatku szuka wtedy jest mi zwyczajnie ciezko...
Nie wiem jak mialabym sie skonfrontowac z tym problemem, nikt mi tego nie mowi ani sama nie mam pomyslu. Bo rady w stylu "olej go, zjedz banana, zapisz sie na kurs tanca" to chyba nie jest konfrontacja z problemem ;c choc z pozoru wydaje sie byc nibylogiczne
Pisze na forum bo moze ktos mial podobny problem albo ktos bedzie w stanie podejsc do tego ze zrozumieniem...Sama nie wiem...