04 Lis 2014, Wto 16:20, PID: 419200
Ja w tytule, czy towarzyszy Wam uczucie wypalenia? Jak sobie z tym radzicie? Może jest ktoś, kto się z tym uporał. Wiem, że pewnie nie ma innej rady tylko się zmuszać do pewnych rzeczy. Ile to trwało zanim coś zaskoczyło?
Pytam dlatego, bo fobia nie przeszkadza mi w codziennym życiu, podobno już jej nie mam. Problem polega na tym, że po wielu latach życia w samotności, epizodach depresji, czuje się niesamowicie wypalony.
Żyję z dnia na dzień, skupiam się na tym, żeby zarobić, na realizacji pasji i jakoś czas leci. Kiedyś np pragnąłem miłości a teraz to mi coraz bardziej wisi. Zazdroszczę ludziom, którzy mają marzenia, coś ich motywuje.
Pójdą na jedną randkę, jak nie wyjdzie to pójdą na następną, nie zniechęcają się, bo wierzą, że warto szukać.
Może ktoś przez to przeszedł, zaczął robić coś bez wiary a potem dostał skrzydeł?
Pytam dlatego, bo fobia nie przeszkadza mi w codziennym życiu, podobno już jej nie mam. Problem polega na tym, że po wielu latach życia w samotności, epizodach depresji, czuje się niesamowicie wypalony.
Żyję z dnia na dzień, skupiam się na tym, żeby zarobić, na realizacji pasji i jakoś czas leci. Kiedyś np pragnąłem miłości a teraz to mi coraz bardziej wisi. Zazdroszczę ludziom, którzy mają marzenia, coś ich motywuje.
Pójdą na jedną randkę, jak nie wyjdzie to pójdą na następną, nie zniechęcają się, bo wierzą, że warto szukać.
Może ktoś przez to przeszedł, zaczął robić coś bez wiary a potem dostał skrzydeł?