15 Lut 2011, Wto 1:01, PID: 239467
chudy widze ze prowadzisz prawdziwy fobiczny haj lajf mlode dupeczki, wodka, koks tylko pozazdroscic szkoda ze mieszkasz na jakims zadupiu bo moze bym sie na jakas impreze zalapal
15 Lut 2011, Wto 1:01, PID: 239467
chudy widze ze prowadzisz prawdziwy fobiczny haj lajf mlode dupeczki, wodka, koks tylko pozazdroscic szkoda ze mieszkasz na jakims zadupiu bo moze bym sie na jakas impreze zalapal
15 Lut 2011, Wto 1:55, PID: 239490
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 15 Lut 2011, Wto 1:55 przez coolstorybro.)
no nie wazne ze zadupie, bo sie liczy towarzycho
a alko usuwa wszelkie objawy fobii u mnie
15 Lut 2011, Wto 15:38, PID: 239587
ja sie nie lecze alkoholem, tylko kiedy imprezuje nie poznac, ze mam fobie. to samo robi 85% młodego społeczenstwa, a nawet duzo czesciej i duzo wiecej
15 Lut 2011, Wto 22:20, PID: 239641
agresja napisał(a):Żebyś tylko nie wpadł w alkoholizm, bo fobii tym nie wyleczysz, z czasem wróci ona ze zdwojoną siłą po takiej alkoholowej "terapii".Zgadzam się , znam to z autopsji Co do dupeczek to nie macie co się śpieszyć , a tak wg. mnie im młodsza tym lepiej .Osobiście mam żonke 7 lat młodsza i jakoś nie żałuje , można sobie chociaż wychować Pozdrawiam !
15 Lut 2011, Wto 23:09, PID: 239651
To prawda. Młodsze na początku są zafascynowane wiekiem i są bardziej uległe (ale duża różnica wieku sprawdza się tylko na początku)
Poza tym z obserwacji swoich znajomych, to na takie o wiele młodsze polują Ci mało pewni siebie i swojej męskości z różnych powodów. Przewaga wiekowa automatycznie dodaje facetowi animuszu.
15 Lut 2011, Wto 23:38, PID: 239668
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08 Lis 2013, Pią 21:03 przez niesmialytyp.)
...
20 Lip 2011, Śro 17:13, PID: 262901
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20 Lip 2011, Śro 18:01 przez coolstorybro.)
Heh, to że na Ciebie alkohol dziala inaczej to nie znaczy ze na wszystkich z fobią tak działa. Jak sie napije za dużo to tez mam podobne objawy jak Ty ;] jak ktos ma w sobie zmysl podrywania, jest do tego pewny siebie i umie sie zachowac to nic nie stoi na przeszkodzie by doszlo do zblizenia po alkoholu. Wtf man?
Jestes brzydki, zakompleksiony i wmowiles sobie ze nic na Ciebie nie dziala, nawet alkohol. I teraz wszystkich mierzysz wlasnymi przezyciami. Co konstruktywnego wniosles do watku? Chyba kazdy wie, ze jesli ktos jest potwornie niesmialy to najczesciej nie bedzie mial dziewczyny, a co dopiero jesli mowa o seksie, ale pamietaj ze są też wyjątki. Jedna kolezanka określiła mnie tak, że ja na trzeźwo jestem w takiej jakby skorupie, jestem zamkniety i przyblokowany, jakby ktos zwiazal mi rece i zakneblował usta a przy tym mam mase innych objawow ktore powoduja ze sie skupiam na nich zamiast na dzialaniu. Alkohol rozluznia, zabiera wiekszosc tych objawow, jestem pewniejszy siebie i mniej strachliwy, a ze umiem puscic bajere i wywolac usmiech na twarzy dziewczyny to i mam mozliwosci. Ale to trzeba sie z tym urodzic i praktykowac. Jedni ucza sie na budowlanca, a ja sie ucze np podrywac czyli ucze sie jak poprawiac relacje miedzy mna a kobietą. Proste.
20 Lip 2011, Śro 18:19, PID: 262912
Nie napisalem ze nie dziala tylko dziala w inny sposob. Kazdemu odwala, nie znam czlowieka ktory normalnie sie zachowuje po zbyt duzej dawce alko. Tyle ze kazdy ma inna tolerancje.
21 Lip 2011, Czw 0:42, PID: 262951
Cytat:Właśnie takimi tekstami dajecie do zrozumienia że to wy jesteście jak Ci "piękni" bo możecie więcej i łacha drzecie z tych którzy siedzą w domu i gó*no mogą zrobić.Też czasami mnie to wkurzało na początku ale to jest forum dla wszystkich fobików a jak wiadomo fobia fabii nierówna . Wiele osób z tego forum chodzi na dyskoteki, pali zioło, imprezy (co może być również nieprawdą lecz próbą dowartościowania się) a z drugiej strony są osoby bojące się przejść po ulicy. Cytat:Jedni ucza sie na budowlanca, a ja sie ucze np podrywac czyli ucze sie jak poprawiac relacje miedzy mna a kobietą. Proste.Czyli co robisz konkretnie chudy2001 żeby nauczyć się podrywać kobiety (poprawiać relacje z kobietami) Cytat:pytam kto tak naprawdę z porytym łbem ma szanse na normalny związek, moim zdaniem niktTeż niedawno tak myślałem ale wiara czyni cuda. Jeśli uwierzysz, że jesteś debilem to prawdopodobnie będziesz się jak debil zachowywał. Również nauka odpowiada na to pytanie. Większe szanse wyleczenia mają pacjenci, którzy wierzą, że się uda i mają po co żyć. I wszystko się łączy w całość. Jak podejdziesz do kobiety i będziesz smutny to raczej Cię ona odrzuci lub potraktuje neutralnie. Spróbuj podejść do sprzedawczyni w sklepie i spróbować 3 podejść: 1. pozytywnie: podejdź, uśmiechnij się, zagadaj, pozytywnie 2. neutralnie 3. wrogo A wracając do sedna sprawy to zna ktoś dziewczynę, która ma 22-24 lata i nie miała chłopaka, nie była w żadnym związku? Nie, bo dziewczyny boją się samotności i w wieku 18-20 lat każda już ma jakiegoś faceta więc jak jesteś po tym wieku a nie daj Boże po 30--tce to jesteś spalony. Musisz czekać na drugą turę 20 lat.
21 Lip 2011, Czw 1:36, PID: 262954
Zxc, w erze portali randkowych to już nie jest tak wielki problem. Inna sprawa, że nie każdy chce tak poznać swoją drugą połowę.
21 Lip 2011, Czw 11:57, PID: 262994
dno napisał(a):(pytam kto tak naprawdę z porytym łbem ma szanse na normalny związek, moim zdaniem nikt) Szanse ma każdy o ile regularnie przebywa wśród ludzi, znajomych etc. Ludzie i z "gorszymi" problemami niż fobia są w związkach. Problem polega na tym, że ten "poryty łeb" trzeba starać się naprawić zanim się weźmie za szukanie dziewczyny a nie odwrotnie, i traktowanie jej jako lekarstwa na wszystkie swoje problemy. zxc napisał(a):A wracając do sedna sprawy to zna ktoś dziewczynę, która ma 22-24 lata i nie miała chłopaka, nie była w żadnym związku? Znam, i to niejedną. Nie zawsze to kwestia fobii, nie każda jest zdesperowana.
21 Lip 2011, Czw 14:32, PID: 263051
chudy, może zacznij sie uczyć na budowlańca najpierw? laski raczej nie lecą na facetów bez pracy...
21 Lip 2011, Czw 15:00, PID: 263066
a czy ja mam wypisane na czole że nie mam pracy?
21 Lip 2011, Czw 17:49, PID: 263116
Cytat:No nie dobijajcie mnie!. Czy nie fajnie przeżyć to z kims na kim nam zalezy?, kto jest dla Nas wyjatkowy? . Nie wiem, ale ja odbieram to co mowicie, że dla Was to jest na tej zasadzie - byle jak i byle z kim right
21 Lip 2011, Czw 18:50, PID: 263123
Cytat:A wracając do sedna sprawy to zna ktoś dziewczynę, która ma 22-24 lata i nie miała chłopaka, nie była w żadnym związku?Ależ znam takie, i to niekoniecznie fobiczki. Poza tym związki się rozpadają, więc jak najbardziej możesz poznać dziewczynę w tym wieku, która jest wolna, bo zerwała z chłopakiem. Świetnie rozumiem dno (rety, co za nick!), też na początku byłam zdziwiona, że wielu fobików jakoś nawiązuje relacje partnerskie i intymne. Co tu więcej pisać
21 Lip 2011, Czw 20:43, PID: 263144
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21 Lip 2011, Czw 20:45 przez coolstorybro.)
tylko niektorzy nie wzieli pod uwage tego, ze sa rozne stopnie fobii i fobia moze istniec z innymi chorobami typu depresja, osobowosc unikajaca, osobowosc zalezna, dysmorfofobia, schizofrenia i wiele innych. pewnie ci ktorzy nawet po alko nie sa odwazniejsi to maja wiecej tych chorób i maja bardzo niskie poczucie wlasnej wartosci, wiec czy ze stresem czy bez i tak uwazaja sie za kogos gorszego od innych. ja jestem przeświadczony o sobie jak o fajnym człowieku, w miare dobrze wyglądającym (szkoda tylko ze młodo), umiejącym rozbawić towarzystwo i gadać na każdy temat, ba, nawet pouczac lubie i mam do tego tendencje. no i bardzo dobrze sie caluje wiec nie mam oporów po kilku piwkach (bo slyszalem to od dziewczyn). ja sie blokuje w towarzystwie choćby jednej osoby i dlatego alkohol robi ze mnie kogoś kim moglbym byc jakby nie lęki i unikanie. wyłącza stres i wyłącza zbędne myśli (a co będzie, a co gdyby, a co kto o mnie pomyśli). nie skupiam sie na sobie, bo o sobie mysle dobrze, ale skupiam sie na ludziach jacy to debile i co mogą mi zrobić, co nagadać i jak bardzo mnie zniszczyć TYLKO dlatego że są
- ładniejsi (najmniej) - silniejsi (najwięcej) - jest ich więcej (najgorzej) - mają lepszy głos tyle.
21 Lip 2011, Czw 20:55, PID: 263146
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21 Lip 2011, Czw 20:56 przez rewolucjonista.)
A ja ostatnio jestem dobrze dysponowany psychicznie, jak mam normalny wyraz mordy to laski mnie zagadują. Na weekendzie uderzam na balet, nawet nie dopuszczam takiej możliwości, że się jakiejś suczy nie wyhaczy. Chyba, że se jakąś krzywą jazdę wkręcę po pijaku się okaże
21 Lip 2011, Czw 21:07, PID: 263149
wiesz rewolucjonisto, ja to już Ci tej suczy nawet życzę mt113
21 Lip 2011, Czw 21:48, PID: 263157
&chimera' napisał(a):wiesz rewolucjonisto, ja to już Ci tej suczy nawet życzę mt113me too! żeby "sucz" była lepszą "suczą" zaopatrz się w niezbędnik
21 Lip 2011, Czw 22:02, PID: 263158
Niezbędnik dla suczy ...smycz, obroża, kaganiec i duży wór karmy
nie żebym był jakimś romantykiem ale szczerze mówiąc nie wiem co jest takiego fajnego w wyrywaniu "pierwszej lepszej" spod knajpy/dyskoteki mt017 (wiem jestem dziwny)
21 Lip 2011, Czw 22:04, PID: 263160
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22 Lip 2011, Pią 11:04 przez rewolucjonista.)
dzięki za wsparcie hehe ale nie ździwcie się, jak w niedzielę rano znowu napiszę, że się nie nadaję do ludzi
|
|