16 Mar 2015, Pon 19:28, PID: 437627
Witam wszystkich po latach nieobecności na forum.Postanowiłam do Was zajrzeć żeby podzielić się swoimi doświadczeniami.Na fobię zaczęłam się uskarżać i brać pod uwagę jej istnienie w 2008 roku o ile dobrze sobie przypominam.Nie byłam zbyt towarzyska, narzekałam na brak zrozumienia , uczucie wyobcowania.Miałam nie wielu znajomych a ich towarzystwo często wywoływało u mnie frustrację, niepewność.Marzyłam wtedy żeby znaleźć choćby 2 osoby o których mogłabym powiedzieć bratnie dusze.Był czas w którym nawet czułam lęk przed odbieraniem telefonu.Narzekałam z powodu trudności w szkole, niemożności znalezienia pracy.Pamiętam dokuczliwe mdłości i wymioty przed spotkaniami np. z chłopakiem , albo przed rozmową kwalifikacyjną czy przed pójściem do szkoły.Rumień na policzkach i lęk przed nim.Z resztą nie będę zanudzać jeśli macie ochotę możecie poczytać moje posty sprzed paru lat. W tamtym okresie nie brałam żadnych leków,nie leczyłam się , nie chodziłam do psychologa to wszystko kosztuje a ja najzwyczajniej w świecie nie miałam na to kasy.Czytałam różne poradniki.Nie które z nich w pewien sposób mnie motywowały dawały nadzieję ale na tym etapie nie pomogły mi.Co zrobiłam , co miało wpływ na zmiany w moim życiu? Ten post byłby strasznie długi gdybym miała opisać dokładnie etapy które się na to złożyły dlatego napiszę teraz ogólnie , i każdy z tych etapów będę opisywała w odpowiednim nowym poście żeby nie tworzyć bałaganu.
- przekonaj się do kogoś,nie skreślaj innych bez poznania, spróbuj się zaprzyjaźnić.
- nie polegaj na wirtualnym świecie ,odpocznij i ogranicz komputer
- odważ się zrobić coś inaczej , zagraj kogoś innego
- zaakceptuj swoje słabości ale nie rozmyślaj nad nimi ,poszukaj w sobie zalet
- nie oczekuj że wszystko zmieni się w jeden dzień , ale nie marnuj nawet jednego dnia
To na tyle.Powiem Wam jeszcze że już nie czuję lęku tak jak kiedyś.Wiadomo że nadal mam swoje słabości ale nie czuję się już żalu i niesprawiedliwości i samotności.Wam też może się udać.Do dzieła
- przekonaj się do kogoś,nie skreślaj innych bez poznania, spróbuj się zaprzyjaźnić.
- nie polegaj na wirtualnym świecie ,odpocznij i ogranicz komputer
- odważ się zrobić coś inaczej , zagraj kogoś innego
- zaakceptuj swoje słabości ale nie rozmyślaj nad nimi ,poszukaj w sobie zalet
- nie oczekuj że wszystko zmieni się w jeden dzień , ale nie marnuj nawet jednego dnia
To na tyle.Powiem Wam jeszcze że już nie czuję lęku tak jak kiedyś.Wiadomo że nadal mam swoje słabości ale nie czuję się już żalu i niesprawiedliwości i samotności.Wam też może się udać.Do dzieła