07 Wrz 2012, Pią 17:50, PID: 315461
Zas napisał(a):no to już wiemy - fobia to kara za grzechy...Czyli reinkarnacja, drodzy Państwo.
07 Wrz 2012, Pią 17:50, PID: 315461
Zas napisał(a):no to już wiemy - fobia to kara za grzechy...Czyli reinkarnacja, drodzy Państwo.
07 Wrz 2012, Pią 19:20, PID: 315497
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07 Wrz 2012, Pią 20:02 przez clouddead.)
Przyczyny fobii? Hm....tresura społeczna
![]() Polecam zainteresować się spuścizną takich panów jak np. , Ramana Maharshi, J. Krishnamurti, Thich Nhat Hanh, Carl Gustav Jung. Tu np. dobra książka. Uwaga, kompletnie rozpierdala system. http://www.jiddu-krishnamurti.net/pl/kri...od-znanego
10 Gru 2012, Pon 12:13, PID: 329562
Spowiedz ? Nie chodzę bo się boje!
10 Gru 2012, Pon 16:38, PID: 329605
ja ogólnie już nie chodzę do kościoła od paru lat nie dlatego, że się boję, ale wkurzają mnie księża i ich hipokrytyzm, pogoń za pieniędzmi i rozbijaniem się coraz to nowszymi samochodami, przynajmniej w mojej parafii tak jest, poza tym mam swoje przekonania negujące religię jako tako i olewam to ciepłym moczem
![]()
10 Gru 2012, Pon 18:04, PID: 329626
A ja byłam u spowiedzi
![]() Wprawdzie był to przymus i mała niekonsekwencja się wkradła, no ale nieistotne. Skoro już się tak złożyło, to postanowiłam wyciągnąć z tego coś pozytywnego. Moje grzechy były okołofobiczne i ksiądz ogarnął to i nawet pokutę mi nałożył okołofobiczną. Mogę powiedzieć, że był naprawdę w porządku. Ale raczej nie będę mieć okazji by to powtórzyć ![]()
11 Gru 2012, Wto 16:33, PID: 329781
Ostatnio rzadko korzystam z usług księży jeśli chodzi o opowiadanie grzechów. Złożyło się na to kilka przyczyn.
|
|