16 Maj 2015, Sob 23:49, PID: 445916
Mam nadzieję, że umieściłem temat w dobrym dziale.
Interesują mnie "kryteria", jakie trzeba spełnić, by dostać się do szpitala psychiatrycznego. Od dłuższego czasu zastanawiam się nad zapisaniem do jakiegoś uroczego pensjonatu bez przysłowiowych klamek, gdyż codzienne funkcjonowanie w społeczeństwie zaczyna mnie przerastać. Niebawem mam kolejną wizytę u psychiatry, w związku z czym mam zamiar przekonać go o konieczności hospitalizowania mnie, chociażby na obserwację.
Mam zdiagnozowaną FS, niezbyt silną nerwicę natręctw oraz dystymię. Aczkolwiek odnoszę nieustannie wrażenie, że jest to jedynie wierzchołek góry lodowej, bowiem odczuwam cały szereg innych dolegliwości - m.in. apatię, lęki i uprzedzenia, prawdopodobnie również urojenia, niezdrowe postrzeganie rzeczywistości i perfekcjonistyczne wymagania od niej, derealizację i depersonalizację, wrogość do otoczenia, frustrację, nienawiść i niezdolność do relacji z ludźmi, dychotomię myślenia, napady gniewu i zmienne nastroje, skłonność do alkoholu, ciągłe przygnębienie, częściowy brak empatii... Dużo by gadać, mógłbym napisać książkę o moich chorych myślach. Być może jest to jakaś forma schizofrenii, aczkolwiek jestem ostrożny przy autodiagnozach. W każdym razie z całą pewnością jestem jednostką na tyle niesprawną, że w mojej opinii hospitalizacja mogłaby znacznie pomóc. A przynajmniej rzucić nieco światła na moją sytuację.
Co musiałbym więc zrobić, by dostać skierowanie do psychiatryka? Czy wystarczy, że przekonam mojego lekarza o takiej konieczności i od ręki dostanę skierowanie? Dodam, że mieszkam w Warszawie, gdzie jest kilka dużych szpitali tego typu.
Czy ma ktoś jakieś doświadczenia? Jak się dostać do psychiatryka z własnej woli?
Interesują mnie "kryteria", jakie trzeba spełnić, by dostać się do szpitala psychiatrycznego. Od dłuższego czasu zastanawiam się nad zapisaniem do jakiegoś uroczego pensjonatu bez przysłowiowych klamek, gdyż codzienne funkcjonowanie w społeczeństwie zaczyna mnie przerastać. Niebawem mam kolejną wizytę u psychiatry, w związku z czym mam zamiar przekonać go o konieczności hospitalizowania mnie, chociażby na obserwację.
Mam zdiagnozowaną FS, niezbyt silną nerwicę natręctw oraz dystymię. Aczkolwiek odnoszę nieustannie wrażenie, że jest to jedynie wierzchołek góry lodowej, bowiem odczuwam cały szereg innych dolegliwości - m.in. apatię, lęki i uprzedzenia, prawdopodobnie również urojenia, niezdrowe postrzeganie rzeczywistości i perfekcjonistyczne wymagania od niej, derealizację i depersonalizację, wrogość do otoczenia, frustrację, nienawiść i niezdolność do relacji z ludźmi, dychotomię myślenia, napady gniewu i zmienne nastroje, skłonność do alkoholu, ciągłe przygnębienie, częściowy brak empatii... Dużo by gadać, mógłbym napisać książkę o moich chorych myślach. Być może jest to jakaś forma schizofrenii, aczkolwiek jestem ostrożny przy autodiagnozach. W każdym razie z całą pewnością jestem jednostką na tyle niesprawną, że w mojej opinii hospitalizacja mogłaby znacznie pomóc. A przynajmniej rzucić nieco światła na moją sytuację.
Co musiałbym więc zrobić, by dostać skierowanie do psychiatryka? Czy wystarczy, że przekonam mojego lekarza o takiej konieczności i od ręki dostanę skierowanie? Dodam, że mieszkam w Warszawie, gdzie jest kilka dużych szpitali tego typu.
Czy ma ktoś jakieś doświadczenia? Jak się dostać do psychiatryka z własnej woli?