20 Sie 2015, Czw 18:11, PID: 463190
Trafiłem do Was przez przypadek. Sam nie mam problemów z którymi na co dzień większość z Was musi się zmierzyć. Te zachowania mają z reguły swoje korzenie, które nie tak łatwo zlokalizować. Z racji, że problem większość z Was trapi wiecie zapewne na ten temat więcej ode mnie. Nie będę więc Wam przemycał nic w tym względzie.
W końcu powód dla którego założyłem konto w tym miejscu i postanowiłem napisać kilka słów.
Tak z zupełnie innej beczki... zastanawialiście się kiedyś w w chwili Waszej słabości co czują inni, tzn. ta cała reszta opanowanych, spokojnych takich jak ja lub lepszych? hihi
Nooo... to są pewniaki. Przekonani o własnej wartości, pewni siebie, odważni, nie czują starachu itd.
Tak, tak... oczywiście. Nie różnimy się od Was ani na jotę. Co najwyżej część z nas trochę lepiej zna życie. Kiedy staje na przeciwko Was taki napakowany, pewny siebie gość to warto, żeby w Waszych głowach zaświtała w końcu myśl, że on również się boi. Może nie Was samych, ale na pewno wielu ludzi i sytuacji w życiu. Powiem więcej im bardziej to napakowanie jest widoczne, a zachowania bardziej agresywne tym ten skrywany strach większy.
Warto o tym pomyśleć i zacząć żegnać ze starymi schematami myślowymi. Ta nieśmiałość, obawy, strachy są domeną wszystkich ludzi, od których tak na prawdę niewiele się różnicie. Zmiany nie pojawią się od razu, ale psychika ludzka ma to do siebie, że jeśli uporczywie będziecie sprzeciwiać się takim nastawieniom, pewnego dnia uwolnicie się z okowów lęku, czego wszystkim życzę
M.
W końcu powód dla którego założyłem konto w tym miejscu i postanowiłem napisać kilka słów.
Tak z zupełnie innej beczki... zastanawialiście się kiedyś w w chwili Waszej słabości co czują inni, tzn. ta cała reszta opanowanych, spokojnych takich jak ja lub lepszych? hihi
Nooo... to są pewniaki. Przekonani o własnej wartości, pewni siebie, odważni, nie czują starachu itd.
Tak, tak... oczywiście. Nie różnimy się od Was ani na jotę. Co najwyżej część z nas trochę lepiej zna życie. Kiedy staje na przeciwko Was taki napakowany, pewny siebie gość to warto, żeby w Waszych głowach zaświtała w końcu myśl, że on również się boi. Może nie Was samych, ale na pewno wielu ludzi i sytuacji w życiu. Powiem więcej im bardziej to napakowanie jest widoczne, a zachowania bardziej agresywne tym ten skrywany strach większy.
Warto o tym pomyśleć i zacząć żegnać ze starymi schematami myślowymi. Ta nieśmiałość, obawy, strachy są domeną wszystkich ludzi, od których tak na prawdę niewiele się różnicie. Zmiany nie pojawią się od razu, ale psychika ludzka ma to do siebie, że jeśli uporczywie będziecie sprzeciwiać się takim nastawieniom, pewnego dnia uwolnicie się z okowów lęku, czego wszystkim życzę
M.