29 Sie 2008, Pią 20:17, PID: 61010
Ja mam depresję murowaną, jestem jej pewna tak samo jak faktu, że czeka nas kiedyś śmierć. Nadal nie udało mi się przełamać i wybrać się do psychologa czy psychiatry. Życie przecieka mi przez palce, coraz częściej mam poważne myśli samobójcze, jednak jestem pewna, że nie odbiorę sobie życia, z wielu powodów. Wolę wegetować.
Depresja ta trzyma mnie bez przerwy, jesienią jest chyba troszeczkę lepiej. Chciałabym bardzo żyć normalnie, jak inni, ale nie jestem w stanie
Depresja ta trzyma mnie bez przerwy, jesienią jest chyba troszeczkę lepiej. Chciałabym bardzo żyć normalnie, jak inni, ale nie jestem w stanie
