21 Wrz 2016, Śro 21:26, PID: 578619
Jestem na grupie od uzależnień bo od lat moje życie skupia się na piciu.Chciałem iść też na terapie od zaburzeń i byłem raz prywatnie i na nfz i powiedzieli mi że jak chodzę na terapie od alkoholu to by chodzić tam bo po co na dwie terapie jak tam mi mogą pomóc więc chodzę tam.Tylko teraz jak tu przyznać się grupie że mam lęki przed otwarciem się do ludzi,że ich unikam itp.Dzisiaj gdy przyszła moja kolej na mówienie i wszyscy zmierzyli mnie wzrokiem to myślałem że się zapadnę pod ziemie i od razu pustka w głowie.Nie wiem czy wyrobie na grupie.Chyba będę musiał chodzić na indywidualne.Może by ktoś zaproponował jakiś sposób by się przełamać?Oczywiście jeśli jest jakiś konkretny sposób.