01 Mar 2010, Pon 3:24, PID: 197410
Jas, no ja też tak mam, uśmiecham się albo śmieję, ale słychać jakąś nerwowość albo nieskładność. U mnie jej sposób wypowiadania jest idealny, ale mam przerażająco ciche głośniki w laptopie Ja patrzę bardziej przez pryzmat nagrań w studio, w których często brałam udział, no komfortu nie ma.
Przeczytałam kilka jej wiadomości na tamtym forum, zdiagnozowano u niej coś innego, z fobią w trudniejszych momentach. Ktoś jej zarzucił, że wystąpiła w TV a ma fobię - odpisała. Jak bym osiągnęła taki stan jak ona w tamtym momencie, to bym była szczęśliwa.
Czuję się zrobiona w jajo, bo u mnie objawy nigdy nie ustępują, nawet na chwilę.
A co do tego, że jak ktoś wie, że masz fobię i wtedy przyjmujesz odważniejszą postawę, to mówi o tym babka w tej audycji, którą wrzucił Mike - że wtedy ma się jakąś furtkę, że można coś zrobić źle albo nie zrobić wcale. Ale jak u Ciebie to nerwowe, to pewnie coś innego jeszcze.
Przeczytałam kilka jej wiadomości na tamtym forum, zdiagnozowano u niej coś innego, z fobią w trudniejszych momentach. Ktoś jej zarzucił, że wystąpiła w TV a ma fobię - odpisała. Jak bym osiągnęła taki stan jak ona w tamtym momencie, to bym była szczęśliwa.
Czuję się zrobiona w jajo, bo u mnie objawy nigdy nie ustępują, nawet na chwilę.
A co do tego, że jak ktoś wie, że masz fobię i wtedy przyjmujesz odważniejszą postawę, to mówi o tym babka w tej audycji, którą wrzucił Mike - że wtedy ma się jakąś furtkę, że można coś zrobić źle albo nie zrobić wcale. Ale jak u Ciebie to nerwowe, to pewnie coś innego jeszcze.