13 Gru 2019, Pią 16:02, PID: 811957
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 13 Gru 2019, Pią 16:03 przez aureliaglitter.)
Bardzo trudno mi określić, co dokładnie czuję, kiedy jestem wśród ludzi. Oprócz tego, że jest to lęk, ale to bardzo ogólne stwierdzenie. Jest to również wstyd i chyba poczucie bycia znienawidzonym i upokorzonym. Uczucie to staje się wyraźniejsze, kiedy jestem w obliczu podporządkowania się jakimś zasadom. Ale tak naprawdę cały czas wszyscy mają do mnie - i do siebie nawzajem - jakieś wymagania, oczekiwania. Więc cały czas czuję się upokorzona przez ludzi.
Uczucie to wzmaga się również w sytuacjach dla mnie (widocznie) niekomfortowych. niekorzystnych, jak na przykład stanie w kolejce. Czuję się, jakby wszyscy myśleli wtedy "Ha ha, a ona musi tutaj stać i czekać, chociaż chciałaby wszystkich wyprzedzić, ale nikt jej nie przepuści, bo niby z jakiej racji? I ona ma z tym chyba jakiś problem, bo wygląda na taką wielce niezadowoloną, pewnie myśli że nas tu wszystkich przekupi, ona jedna, ha ha! To żałosne."
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że chyba nikt tak nie myśli, ale niestety ja tak czuję.
A kiedy ktoś przedstawia mi jakieś zasady czy nawet konkretnie coś, co ma mi służyć, co jest dla mojego i wspólnego dobra, to ja się czuję, jakby w ten sposób demonstrował mi swoją wyższość nade mną.
Czy komuś znane jest takie uczucie?
Uczucie to wzmaga się również w sytuacjach dla mnie (widocznie) niekomfortowych. niekorzystnych, jak na przykład stanie w kolejce. Czuję się, jakby wszyscy myśleli wtedy "Ha ha, a ona musi tutaj stać i czekać, chociaż chciałaby wszystkich wyprzedzić, ale nikt jej nie przepuści, bo niby z jakiej racji? I ona ma z tym chyba jakiś problem, bo wygląda na taką wielce niezadowoloną, pewnie myśli że nas tu wszystkich przekupi, ona jedna, ha ha! To żałosne."
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że chyba nikt tak nie myśli, ale niestety ja tak czuję.
A kiedy ktoś przedstawia mi jakieś zasady czy nawet konkretnie coś, co ma mi służyć, co jest dla mojego i wspólnego dobra, to ja się czuję, jakby w ten sposób demonstrował mi swoją wyższość nade mną.
Czy komuś znane jest takie uczucie?