15 Kwi 2008, Wto 15:27, PID: 19789
Perdida, gdzie sie podzialy wszystkie kolory na twoim avatarze?
Ide o zaklad ze kolory ze swoich wspomnien tez usunelas/les, tak ze obrazy sa czarno-biale. Przypomnij sobie jakis moment z zycia np z dzisiejszego przedpoludnia: jak wyglada obraz? jesli jest czarnobialy to dodaj tam jakiegos koloru i niech ten kolor zacznie rozprzestrzeniac na caly obraz, pozniej dodaj wiecej kolorow, powieksz obraz. Zrob to samo z innymi wspomnieniami a takze z tym co widzisz w swojej najblizszej przyszlosci.
Do wszystkich:
Do tego co widzisz i to co zapamietujesz musisz na bierzaco dodawac wiecej kolorow zamiast je usuwac!
Ludzie w pogodnym nastroju widza wspomnienia w jasnych , zywych kolorach i tak samo widza swoja przyszlosc. Mozna tym procesem sterowac! Pomimo tego ze na poczatku czasem bywaja pewne problemy, szybko bedzie to coraz latwiejsze. To tak samo jak z chodzeniem albo jazda na rowerze. Nie od razu nauczyliscie sie chodzic i nie od razu nauczyliscie sie jezdzic na rowerze.
Nastepna wazna rzecz: dialog wewnetrzny .Jesli nie wiesz co to dialog wewnetrzy to wyrecytuj w myslach alfabet: a, b, c , d.... Tak , to jest wlasnie to. Posluchaj go przez chwile (do tej pory niebyles/las nawet jego swiadomy co? ;-) ): jakim tonem mowi? co mowi? czy powtarza w kolko ponurym dobijajacym glosem ze wszystko jest do bani i tak bedzie zawsze i ze nie ma nadzieji?Lub ze wszyscy moga dziwnie o tobie myslec i nikt cie nie lubi? Nie musi tak mowic, nie jest nietykalny, nie jest nieomylny (raczej fałszywy i kłamliwy) i co najwazniejsze, NIE JEST TOBA. Wyobras sobie, uslysz jak ton glosu zmienia sie w piskliwy , smieszny glosik wiewiorek Chip i Dale (pamietacie ta kreskowke? ) albo sepleniacego kota Sylwestra . Niech ten glos sprobuje byc teraz powazny jako Straszliwy Kot Sylwester...
Przy okazji tego zabiegu glos nabral wizualnej formy. Inaczej mowiac pojawil sie w twojej wyobrazni, na twoim mentalnym ekranie. Mozesz mu zrobic kawal: niech ten glos (jako jakas smieszna postac) cos probuje ci mowic a ty tymczasem wyciagnij duuza proce i strzel mu kamieniem prosto w oko.
Niech zatoczy sie do tylu i wpadnie np do studni. Slyszysz jak smiesznie bulgocze? ;-)
Dialogi mozna tez przemieszczac, oddalac, przyciszac, itp. Najlepsza jest przyjemna cisza jaka potem nastaje w glowie :-)
Niektore osoby nie maja wyraznego dialogu wewnetrznego , zamiast tego uzywaja mniej lub bardziej przyjemnych glosek intonacyjnych. Je rowniesz mozna zmieniac.
W miejsce tych kiepskich dialogow zainstaluj inne,przyjazne, pelne milosci i madrosci , cieple, przyjacielskie. Mowiace do ciebie o tym jakim wspanialym czlowiekiem jestes, jak swietnie wygladasz, jak silna/silny jestes i ze tak naprawde wszystko co do tej pory bylo to tylko "dym i lustra" a za nimi jest kolorowe zycie ktore mozesz osiagnac, na ktore w pelni zaslugujesz.
pozdrawiam serdecznie
Ide o zaklad ze kolory ze swoich wspomnien tez usunelas/les, tak ze obrazy sa czarno-biale. Przypomnij sobie jakis moment z zycia np z dzisiejszego przedpoludnia: jak wyglada obraz? jesli jest czarnobialy to dodaj tam jakiegos koloru i niech ten kolor zacznie rozprzestrzeniac na caly obraz, pozniej dodaj wiecej kolorow, powieksz obraz. Zrob to samo z innymi wspomnieniami a takze z tym co widzisz w swojej najblizszej przyszlosci.
Do wszystkich:
Do tego co widzisz i to co zapamietujesz musisz na bierzaco dodawac wiecej kolorow zamiast je usuwac!
Ludzie w pogodnym nastroju widza wspomnienia w jasnych , zywych kolorach i tak samo widza swoja przyszlosc. Mozna tym procesem sterowac! Pomimo tego ze na poczatku czasem bywaja pewne problemy, szybko bedzie to coraz latwiejsze. To tak samo jak z chodzeniem albo jazda na rowerze. Nie od razu nauczyliscie sie chodzic i nie od razu nauczyliscie sie jezdzic na rowerze.
Nastepna wazna rzecz: dialog wewnetrzny .Jesli nie wiesz co to dialog wewnetrzy to wyrecytuj w myslach alfabet: a, b, c , d.... Tak , to jest wlasnie to. Posluchaj go przez chwile (do tej pory niebyles/las nawet jego swiadomy co? ;-) ): jakim tonem mowi? co mowi? czy powtarza w kolko ponurym dobijajacym glosem ze wszystko jest do bani i tak bedzie zawsze i ze nie ma nadzieji?Lub ze wszyscy moga dziwnie o tobie myslec i nikt cie nie lubi? Nie musi tak mowic, nie jest nietykalny, nie jest nieomylny (raczej fałszywy i kłamliwy) i co najwazniejsze, NIE JEST TOBA. Wyobras sobie, uslysz jak ton glosu zmienia sie w piskliwy , smieszny glosik wiewiorek Chip i Dale (pamietacie ta kreskowke? ) albo sepleniacego kota Sylwestra . Niech ten glos sprobuje byc teraz powazny jako Straszliwy Kot Sylwester...
Przy okazji tego zabiegu glos nabral wizualnej formy. Inaczej mowiac pojawil sie w twojej wyobrazni, na twoim mentalnym ekranie. Mozesz mu zrobic kawal: niech ten glos (jako jakas smieszna postac) cos probuje ci mowic a ty tymczasem wyciagnij duuza proce i strzel mu kamieniem prosto w oko.
Niech zatoczy sie do tylu i wpadnie np do studni. Slyszysz jak smiesznie bulgocze? ;-)
Dialogi mozna tez przemieszczac, oddalac, przyciszac, itp. Najlepsza jest przyjemna cisza jaka potem nastaje w glowie :-)
Niektore osoby nie maja wyraznego dialogu wewnetrznego , zamiast tego uzywaja mniej lub bardziej przyjemnych glosek intonacyjnych. Je rowniesz mozna zmieniac.
W miejsce tych kiepskich dialogow zainstaluj inne,przyjazne, pelne milosci i madrosci , cieple, przyjacielskie. Mowiace do ciebie o tym jakim wspanialym czlowiekiem jestes, jak swietnie wygladasz, jak silna/silny jestes i ze tak naprawde wszystko co do tej pory bylo to tylko "dym i lustra" a za nimi jest kolorowe zycie ktore mozesz osiagnac, na ktore w pelni zaslugujesz.
pozdrawiam serdecznie